Upiór nie łoddał kamykuf toteż Przykurcz postanowił zrealizować swoje groźby. Zamachnom siem kilofem i... i zobaczył, że krasnolud-duch ruszył do ataku. Cały animusz jaki jeszcze przed chwilom Przykurcz przejawiał gdzieś zniknom. Z jednej strony wściekłość, a z drugiej paraliżujoncy strach. Kurdupel stał jak słup nie mogonc siem ze strachu poruszyć. Skoro nie mógł walczyć to chociaż postanowił wroga zwyzywać i łopluć. - Pwu! Masz ty synu kulawej łowcy i śmierdzoncego capa! Łoddawaj kamyki!
__________________ Cóż może zmienić naturę człowieka? |