16-10-2022, 16:20
|
#126 |
Highlander | Davandrell w pełni zgadzała się ze słowami Grety czym dała wyraz mówiąc.
- Masz rację Greto, że lepiej trzymać się w kupie, bo kupy nikt nie ruszy jak to mawiają krasnoludy. - To mówiąc puściła oko do Goliego.
Rozejrzała się jeszcze raz dokładnie dookoła jednak jej elfi wzrok nie wyłonił już niczego podejrzanego w lesie. Tajemniczy osobnik zniknął tak jak te dziwne stwory, które zabiły dziką pumę. Wszystko to było dziwne, jednak składało się mniej więcej w jedną historię choć nie znali więcej szczegółów. Bez wątpienia należało zachować wzmożoną czujność. W duchu postanowiła, że po powrocie niezwłocznie porozmawia z Petrą i z Inez o tym wszystkim co się tu wydarzyło. Zaproponuje wzmożone środki ostrożności nawet z podwojeniem wart, przynajmniej do czasu gdy nie dotrą do Bastionu. Potem też trzeba będzie zachować czujność. Coś tu się działo, a nie lubiła nie rozumieć ciągu wydarzeń.
Upewniwszy się jeszcze raz, że nikt ich nie obserwuje i nikogo nie widać w zasięgu wzroku skupiła swoją uwagę i umiejętności na miejscu zdarzenia. Stwór który z bliska wyglądał jak połączenie wilka z dzikiem był rzeczywiście czymś czego jeszcze w życiu nie widziała. Zgadzała się z Gretą, że nie należy tego ruszać. Nawet zastanawiała się czy nie zaproponować spalenie truchła i zrobiła by to gdyby nie groziło to pożarem lasu.
Potem przyjrzała się dokładnie doświadczonym wzrokiem łowcy ciału pumy. Z jednej strony było mocno poszarpane, ale z tego co udało jej się dojrzeć dużo było jeszcze do wykorzystania. Takiej zdobyczy nie zostawia się w lesie na pastwę padlinożerców.
- Futro z jednej strony mocno poszarpane, ale z reszty myślę, że wyjdzie przynajmniej na czapkę i rękawiczki. Poza tym mięso górskiej pantery jest smaczne i bardzo pożywne. Nie ma co zostawiać tego na zmarnowanie. Chłopaki pomożecie z niesieniem? - Odezwała się elfka po zakończeniu oględzin.
Goli zamiast odpowiedzi dobył swojego toporka i już zaczął docinać i oczyszczać z gałęzi kawał drąga żeby łatwiej się niosło ciało pumy.
- Widziałeś kiedyś coś takiego? Spalić to czy lepiej nawet patykiem nie ruszać? - skierowała swoje pytanie do druida polegają tym razem na jego wiedzy. Jej się skończyła.
__________________ Miecz przeznaczenia ma dwa ostrza. Jednym jesteś ty. A co jest drugim. Biały Wilku?
- Nie ma przeznaczenia - jego własny głos. - Nie ma.
Nie ma. Nie istnieje. Jedynym, co jest przeznaczone wszystkim, jest śmierć. |
| |