Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-10-2022, 21:13   #129
Elenorsar
 
Reputacja: 1 Elenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwu
Trartex słyszonc odpowiedź Pieńka straszebnie siem zdenerował. Ot oszust parszywy, kanciasz i menda. Miał dostać grzybuf za co, a tu jedno co siem bendzie działo to Pieniek żreć bendzie. Już to jeden snot miał drugiego prać po łbie, gdy te mrówki co ich Trartex chciał do grzybuf powkładać, rzuciły siem na nich. Ot zaraza, gryzły to one i to mocno, nie podoba siem to Trartexowi wcale, a wcale. Mrówkuf wiencej i wiencej, nawet jak je ubić. Co tu robić? Co?

Trartex nie myślonc długo odwrócił siem na zad i dać dyla w stronem gara postanowił, zostawiajonc Pieńka z mrufkami, a i te z siebie pozrzucać. Skoro chytry żarłok z niego i oszust to on mu nie pomoże, ot co, gdyby z umowy siem wywionzał to wyciongnonć próbował, a tak niech sam se radzi.

Trartex zamiarywał biec w stronę tego gara, aby z niego lagem wyciongnonć i w stronem mrufek rzucić jom. Może ona ich wiencej poubija? Chyba, że mrufków nie zrzuci z siebie, albo te by dalej go goniły, to w tedy uciekać dalej bendzie, nawet jakby miał i do samyj dziury uciekać.
 
Elenorsar jest offline