- Dobra Prorok dzięki jesteśmy kwita to, co przed chwilą zrobiłeś unieważnia, tamte, oszczerstwa i próbę zabicia mnie za pomocą Ryżego. Powiem więcej mam pieniądze i namiar na fałszerza papierów planowałem cię olać, ale wkupiłeś się znowu w moje łaski - Stwierdził Wiśnia, którego system wartości opierał się na ciągłym barterze przysług i zniewag. - Tylko wpierw musimy się stąd wydostać potrzebujemy jakieś zasłony dymnej albo innego odwrócenia uwagi... Mam pomysł!- Wyciągnął z kieszeni zapalniczkę i Spróbował podpalić kłosy wokół - liczył, że wyprodukuje to dym oraz wprowadzi panikę pośród gliniarzy. |