Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-10-2022, 14:47   #258
Guren
 
Guren's Avatar
 
Reputacja: 1 Guren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputację
Dean chwilę próbował przetrawić wyznania Eddiego. Raz, że niebieskowłosy przeskakiwał z jednego tematu na drugi. Dwa, spory zasyp informacji. Po trzecie, co jeden temat to cięższy.
- No fajnie, widać, że masz wprawę w sprzątaniu. - pierwsze co z siebie wykrztusił to próbę pochwalenia dzieciaka. Tata zawsze powtarzał, żeby zacząć - zwłaszcza krytykowanie- od wymienienia pozytywów, żeby słodka otoczka pozwoliła łatwiej przejść gorzkiej pigułce niedociągnięć. Chociaż sam nastolatek nie był pewien czy to zamierza powiedzieć to będzie krytyka, zwłaszcza wobec Eddiego.

Na samo wspomnienie o Bogini, która przybyła do tego świata z innego wymiaru, bo jak twierdziła “Cicha modlitwa tego młodzieńca pozwoliła jej odwiedzić jej maleństwo” - czarnowłosy rozejrzał się po pokoju wypatrując kolejnego objawienia sił nadprzyrodzonych. Zważywszy, że co gorsza wtedy w ogóle nie odezwał się na głos- a więc Bogini mogła czytać mu w myślach. Perspektywa, że szanowne bóstwo wody może sobie wleźć do głowy Deana Murphy'ego sprawiło, że najdłużej i z największą podejrzliwością patrzył na zlew- jako źródło wody w pomieszczeniu.? Oby! Nie miał ochoty zgarniać hydraulika.

Dean rozmasował sobie czoło, by zebrać myśli. Wkurzała go sprawa z tym Przeznaczeniem przez duże “P”. Może to była kwestia, że był dzieckiem agnostyka i nerdki fantazyjnych serii, albo jako dziecko urodzone po początku nowego millenium to zdążył załapać się na przynajmniej jedną niesprawdzoną przepowiednie o Armagedonie. Albo zwyczanie Dean Murphy był idiotą rozdłubującego temat, bo oświadczył:
- Eddie, z całym szacunkiem dla Twojej Mamy- Bogini, ale cóż… samo to nadejście Feniksa to trochę za ogólna rozpiska. Co właściwie zobaczono w tej przepowiedni? Konkretną datę? Jakieś konkretne wydarzenie? Kto przepowiadał i jaką ma renomę, że jak powie Bogini, że ma mieć dziecko z facetem z innego wymiaru, to bez kręcenia nosem czy to jej typ?
Ja póki co rozumiem tylko, że twój tata poznał twoją mamę w innym wymiarze, a ta znajomość przysporzyła im ciebie. A i nie trzeba Przeznaczenia czy Przepowiedni takich przez duże “P”, żeby po rozpadzie związku ludzie dzielili się opieką nad ich wspólnym dzieckiem. Samo wysłanie cię tutaj do taty to brzmi jak zwykły ko-parenting, takie w stylu “dziecko powinno znać swojego ojca”? To po prostu jest branie odpowiedzialności jako rodzice, mniejsza jak długi mieli związek. W końcu do… zrobienia dziecka… humanoidalnego dziecka trzeba… udziału dwojga rodziców. To zobowiązuje do dzielenia się opieką i kosztami utrzymania za to dziecko, a skoro nie było jak od twojego taty ściągać alimentów do innego wymiaru, to równie dobrze możemy uznać, że dla wyrównaniu po spędzeniu iluś tam lat w wymiarze matki tyle samo powinieneś spędzić w wymiarze ojcowskim

-O bogini… - Joan przyłożyła sobie dłonie do twarzy.
-GDZIE?! - odwrócił się przerażony, że oto znowu wywołał Mamę- Boginię. Spodziewał się, że w dodatku wkurzonej za krytykę jej metod rodzicielskich, ale w progu kuchni stała tylko Diana. I tylko w bieliźnie i ręczniku, mokrych lub wilgotnych
-Dean…
-Co?!
- zważywszy jak na twarz napływał mu rumieniec, to brunet był nawet wdzięczny siostrze, że miał powód odwrócić się w jej stronę- Wczoraj tylko pomyślałem… Nie wiem co dokładnie i zamanifestowała się wodna bogini rozwalając ścianę i rury twierdząc, że moja “Cicha modlitwa tego młodzieńca pozwoliła jej przejść między wymiarami do jej maleństwa”. Nic nie powiedziałem na głos, ale jakoś wystarczyło. Chociaż mówiła coś też o kryształowej kuli, która ma pozwolić jej rozmawiać z synem raz w tygodniu. Czy mogę czuć się bezpiecznie do kolejnej niedzieli, że szanowna Bogini nie wejdzie mi do głowy?
-Dobra masz chwilę paranoi, może nawet o podłożu logiczno- realnego zagrożenia, że robisz za jakiś wzmacniacz sygnału dla Bogini. Eddie, na serio chyba najlepiej jak zrobisz jedną z tych rzeczy co robisz najlepiej - załatwić coś szybko z pokonaniem dużej odległości. Nie chcemy przecież, żeby Diana się przeziębiła, nie? Diana spisz na kartce swoje wymiary, proszę. A mój brachol może nieco ochłonie jeśli da się szybko rozproszyć sygnał po tym jak krytykował metody wychowawcze twojej szanownej szanownej Mamy-Bogini? No wiesz, że zaraz nie będziecie w jednym pomieszczeniu. -
dziewczyna poklepała Blue Strike’a parokrotnie po ramionach. - A ja i tak potrzebuję czasu na uruchomienie laptopa i załączenia Internetu, żeby pokazać ci czemu ten wymiar słynie z problemów ze spełnianiem się przepowiedni, dobra? Bezpiecznej podróży, Eddulanie.
-Dzięki -
bąknął.
-Tak wiem, jestem wspaniała. -[/i] oświadczyła zabierając z lodówki kartkę z symbolami, które pewnie miały pozwolić załączyć sieć.
- Półbóg? No fachowo to by pewnie nazywało się “demigod”, ale w tym wymiarze… - Dean starał się nie patrzeć bezpośrednio na Dianę w przemoczonej bieliźnie, żeby sytuacja nie zrobiła się dla którejkolwiek strony bardziej krępująca. Widocznie jego mózg uznał, że najlepiej zademonstrować znajomość greki.
- Jest o tym cała seria, nawet kilka. - oświadczyła jego siostra znad uruchamianego laptopa.
- A czyjaś inna niż Ricka Riordana? Joan, to fantastyka
-A my znamy chłopaka urodzonego w wymiarze ze smokami, urodzonego ze związku człowieka i bogini. A i w piątek do Halycon City wpadły elfy robić imprezę. W tym układzie prawdopodobieństwo istnienia równoległego świata z demigodami?
-Masz zamiar znaleźć Eddiemu letni obóz lub dla demigodów?
-Niezła myśl, ale czasochłonna. Na razie może po prostu mu polecimy tę serię, że bycie demigogiem ma wpisaną problematyczność?
-Ta… Tam było, że dawało ADHD, rodzaj dysleksji przez mózg nastawiony na grekę… Co tam było jeszcze? Cholera przecież nie zgarniemy Cole’a! Już sam telefon do niego “Możesz wymienić skutki uboczne demigodowania?”...
-Axlu Deanie Murphy, nie bądź boomerem. Od czego Wiki serii?
-No jak tak to ok. To rób swoje, a ja gotuję…


Pozwolił swojemu Człowiekowi przy Monitorze odwalać komputerowe praca. Sam zajął się wyrabianiem mięsa na hamburgery. Do powrotu Szczeniaczka zdążył rozpalić fikuśny mini- grill.
- Witaj z powrotem, Eddie. Jeśli zostaniesz to golnij mleka. A potem powiedz, czy wolisz hamburgery krwistsze czy wysmażone na podeszwę. I tak Diano jeśli chcesz to powinien być jeszcze chleb
 
__________________
You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh

Ostatnio edytowane przez Guren : 22-10-2022 o 18:30.
Guren jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem