Cytat:
abisahai co do wełny. Aztekowie nosili wełniane koszule w dżungli. Był to podstawowy pancerz wojowników Azteckich. Może to brzmi niedorzecznie, ale tak było. Zakładali je zapewne oczywiście tylko na bitwę, nie nosili cały czas.
|
Tak, tylko że imperia indian obejmowały nie tylko dżungle, ale i góry i to całkiem wysokie, bo Andy..A tam już wełna miała sens. A tu mamy tylko dżunglę...Owiec nie pasie się w dżungli.
Cytat:
Dlaczego osoby, które uciekają miałyby rezygnować z bezpiecznego i wygodnego życia w mieście na rzecz rozpaczliwej walki o przetrwanie w dżungli? Niech będą to osoby skrzywdzone przez system. Niech system będzie totalitarny.
|
Wiesz walka z systemem , buntownicze miasto rebeliantów ma sens, ale pod jednym warunkiem...Że tutejsza kasta kapłanów będzie taką samą kliką jak kapłani egipscy z "Faraona" Prusa (polecam, świetna książka) ..."Ludzie" o wielkiej wiedzy którzy mamią szare masy sztuczkami z lustrem i zjadaniem słońca przez demony podczas zaćmień
Wtedy kapłan rozczarowany prawdą o bogach może być dobrym materialem na uciekiniera.
Ale jeśli:
Cytat:
Cóż magia jest mocą, którą posiadają kapłani. Bierze się on od bogów, i wymaga opanowania i poszerzania wiedzy. Pozwala on na manipulowanie ciałami, lecz nie na tworzenie z niczego. Postaram się później więcej napisać.
|
Nie można się ukryć przed bogami, ani na tym, ani na tamtym świecie. Nie można podważyć bezsensu systemu bogów, bo to oznacza skazanie duszy na wieczną tułaczkę w piekle (u nich chyba lodowatym )...
Chyba że istnieje bóstwo przecistawne (Takie jakim np. został przez przypadek Herman Cortez
np. ) które daje nadzieję na obalenie systemu i rewolucję.
Swoją drogą, ciekaw jestem jaką koncepcje społeczeństwa stworzy autor tego świata.