- Dzięki, Młody powodzenia- Poklepał Tumaka na pożegnanie po ramieniu. Słowa młodego przywróciły Tadka do rzeczywistości. Walną się kilka razy w zeszpeconą mordę, żeby zacząć myśleć jaśniej. ~Co mi odpierdala ?! Przecież radiowóz ma pluskwę! Zresztą zaraz będą wzywać karetkę przez radio!~ starzec nie miał czasu na skomplikowane plany:
Postanowił, że zamiast uciekać na piechotę z przetrąconą nogą skorzysta z czasu jaki kupił mu Ryży i zrobi większe koło do Żuka! obława się pewnie będzie spodziewać że ucieknął w gęstwinę przynajmniej na to liczył Tadzik!
Nie będzie się też upierać, że koniecznie musi być wierny Żuk jeżeli po drodze wpadnie mu w oko inny pojazd to nawet lepiej! |