27-10-2022, 16:51
|
#55 |
| Nic tak nie rozwiązywało ludzkich języków, jak chęć wygadania się, dodatkowo przyprawiona goryczą, złością tudzież inszym poczuciem niesprawiedliwości. Hjalmar nie przerywał więc tyrady dziewki, wysłuchując jej tylko z najwyższą dozą uwagi i nawet kiwając zachęcająco głową. Gdy zapadła chwilowa cisza, odetchnął głęboko, z zadowoleniem przyjmując zgrabne próby uklepania podlotka ze strony towarzyszy.
- Zaiste brzydki przypadek wiekizmu - oznajmił Hjalmar fałszywie współczującym tonem. - Panienka powie, gdzie poszli. Rozmówimy się z nimi i oduczymy dyskryminacji.
|
| |