Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-10-2022, 20:12   #12
Dhratlach
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację
Agent prychnął drwiąco kiedy inni rechotali z paskudnym uśmiechem. Butch był jaki był i cała reszta też była jaka była. Z drugiej strony było to nader otwierające oczy przeżycie. Organoleptyczne wręcz. Oto z czym zmagała się używając do swoich celów Agencja. Szczerze, nie zależało mu, by przeżyli. Wręcz miał ochotę doprowadzić do ich zguby.

- Jest ich cztery. - oznajmił szorstko - To na pewno. Coś jednak nie daje mi spokoju w ich zachowaniu... zachowywały się jakby czegoś strzegły. Jak o tym teraz myślę.... Miejcie oko na piątego, ale go nie widziałem. To bardziej... przeczucie.

Skinął głową na chłopaka z grymasem.

- Dzieciak dobrze zna te ruiny.
- charknął - Lepiej go przypilnować, bo jak jest inne wyjście to da nogę, a potrzebujemy przewodnika przez te zasrane ruiny i w drogę powrotną. Jak nam nawieje to będziemy w czarnej dupie, bo zapasy. Z nim pójdzie nam szybciej. Widziałem jak mu się oczka zaświeciły, więc pewnie jest inne wyjście. Przyda się go upilnować i chronić na wypadek gdyby nasz obiad zwęszył samotną ofiarę.
 
__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!

Ostatnio edytowane przez Dhratlach : 01-11-2022 o 10:05.
Dhratlach jest offline