Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-11-2022, 07:45   #156
Gladin
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację

Krugan podziękował opatowi i poszukał sobie miejsca, do oglądania turnieju. Chciał się spotkać na rozmowę z Argainem Grünschimmer i uzyskać od niego (być może) jakieś informacje o Sidiusie. Nie wiedział jakiego charakteru człowiekiem jest dziedzic. Nie zaszkodzi obserwować jak sobie poczyna w szrankach. Wiedza ta może być przydatna później, aby się do niego zbliżyć, rozmowę nawiązać i odpowiednio nią pokierować. Krugan bowiem był taktowanym i obytym krasnoludem, czego wymagało jego powołanie. Aczkolwiek nadal był krasnoludem, więc nadal był dość bezpośredni.

Obserwując zmagania błądził myślami wokół nurtujących go problemów.

Oprócz spotkania z opatem trzeba było też obejrzeć świątynię, którą miał objąć. Czy wymagała prac remontowych? Potrzebny byłby też jakiś grabarz, który kopałby groby. Liczył też, że Marcus w jakiś sposób włączy się w odbudowę świątyni. Ktoś powinien też w niej cały czas czuwać i przyjmować potrzebujących gdyby on, Krugan, ruszył z posługą poza jej teren. Może trzeba by kogoś nająć, a na to potrzeba pieniędzy. Problemy te kierowały go w stronę osoby pani burmistrz. Czy miasto jakowyś pieniędzy na ten cel by nie przeznaczyło? Po spotkaniu z Argainem (jeżeli się uda), Olafem, obejrzeniu świątyni, kolejnym krokiem może być ponowna wizyta w merostwie i rozmowa o budżecie na pracę świątyni.

Jego towarzysze podążali póki co za nim. Zygfryd postanowił bowiem czekać na przybycie kogoś z kolegium. Orgof natomiast... khazad nie silił się na zrozumienie elfa. Jakkolwiek były powody jego podążania za Kruganem, nie potrafił motywów rozeznać.
 
Gladin jest offline