Blondynka spojrzała na Ciebie i aż się rozporomieniła.
-Pan Grant! O i tam pan Diller! Myślałam, że was rozerwało. Nie wiem czy mam się cieszyć czy nie- mrugnęła do was wesoło. Stałeś bliżej, więc ucałowała Cię w policzek, Dillera już się nie pofatygowała. Pewien pan którego jesteś właścicielem wyszedł po za obręb spodni. Przełknąłeś ślinę.
-Jak tam u was chłopaczki? Mi urwało głowę, ale potem mi przyszyli- wyszczerzyła swoje białe ząbki i przechyliła lekko głowę. Ciekawe jak tam z stanem technicznym Twojego kolegi.
Faceci za wami patrzyli się zazdrośnie.
Ostatnio edytowane przez Lukadepailuka : 16-09-2007 o 21:14.
|