Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-09-2007, 21:09   #12
Corran
 
Corran's Avatar
 
Reputacja: 1 Corran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumny
-Scouter hmm... W domu został ..
Mruknął pod nosem Nari-q i zaczął z wolna, rozglądając się na około, iśc za resztą z grupy nie chcąc zostać z tyłu jako tylna straż. Katana cichutko zabrzęczała wysuwając sie z pochwy. Postronny widz mógłby uznać że to psychopatyczny morderca pragnie wybić ich tak ostrym mieczem. Ale on tylko trzymajac ostrze przy ziemi trzymał je w pozycji wejściowej do natychmiastowego cięcia gdyby coś lub co gorsza ktoś miał zamiar ich zaatakować. Wyczuwał energię KI w swoich towarzyszach za pomoacą Zen ale nie koncentrował się na ich sile miał być ich sprzymierzeńcem a nie wrogiem. Jednak za pomocą tej techniki przeszukiwał okolice w celu wykrycia kogoś o zbliżonej do niego sile. Kogoś kto mógł stanowić zagrożenie dla niego i jego towarzyszy.
Jedna ręka na mieczu druga nonszalancko w kieszeni garnituru.. I w drogę..
 
__________________
Dyplomata to ktoś, kto mówi ci abyś poszedł do diabła, a ty cieszysz się na podróż...
Corran jest offline