Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-11-2022, 11:58   #15
Icarius
 
Icarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Icarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputację
Stanton wyszedł lekko zawiedziony z rozmowy. Dwoił się i troił ale nie przekonał swojej rozmówczyni co było... dziwne. Kobiety z reguły chcą uniknąć przemocy. Angażują się w zażegnanie konfliktu zwłaszcza jeśli były jego częścią. Katarina była w tym nawet głębiej była zarzewiem lub... Katariną Decados. Stanton westchnął pod nosem. Zawsze wolał zgłębiać tajniki maszyn niż ludzi. Decadosi bardzo często snuli jakieś intrygi. Tutaj zamieszana była ich dwójka i coś knuli. Myśli Stantona galopowały najpierw przyszedł mu na myśl pomysł by ustalić przebieg wydarzeń. Wiedzieć na ile to było przypadkowe, na ile Aliego poniosły emocje. Wykluczyć przypadek, który również był prawdopodobny. Według słów Aliego pomylił rozmówców i dlatego tak chętnie szafował wyzwaniem. Tylko czy to by coś obecnie zmieniło?

Czy to badanie może mu w czymś pomóc poza wykluczeniem motywacji. Inżynier sprowadził rozwiązanie sporu do dwóch możliwości. Poznania ceny Decadosa za zmianę zdania. Co prócz upokorzenia Aliego będą musieli zapłacić Al-Malikowie. Drugą opcją był... szantaż. Waltona lekko zemdliło. Nie lubił brudnych gierek i nie czuł się na tyle biegły by rywalizować z kimkolwiek zwłaszcza z Decadosami. Nie, nie rozsmarnowaliby go niczym masło na świeżej bułce. Pogryźli, zmiażdżyli między zębami i połknęli. Musi znaleźć kogoś kto przy odpowiednim zestawieniu danych będzie potrafił coś zaradzić. Taki człowiek musi być jak brakująca cześć urządzenia która sprawi, że ono ponownie zacznie działać prawidłowo. Wywołał przez komunikator Aliego.

- Cześć Ali. Sytuacja wygląda tak i chciałbym żebyś pozostał skupiony bo o twoje życie się rozchodzi. Katarina w skrócie twierdzi, że sprawa zabrnęła za daleko by mogła coś z nią zrobić nawet gdyby chciała. Ten cały pojedynek może wynikać z tego, że grubo cię poniosło. Ewentualnie z tego, że sprawa ma drugie dno. Mamy niewiele czasu i poważnie pomyśl z czyjej pomocy możemy jeszcze skorzystać. Przychodzą mi na myśl dwa rozwiązania. Musimy dowiedzieć się kim jest ten cały Kharkov. Co taki zabijaka robi na Cadavusie. Ma tu jakieś zadanie? Wątpliwe, tu się zsyła ludzi za karę albo się tu ucieka żeby nikt cię nie znalazł. Musimy znaleźć kogoś kto jest przychylny tobie i twojej rodzinie albo za pieniądze lub przysługi nam pomoże. Trzeba się dowiedzieć więcej o Kharkovie. Znasz kogoś takiego? Poważnie i wiem, że to cię również przerazi myślę nad wciągnięciem w sprawę twojego ojca. Ma koneksje i siłę by dać nam dobry trop, przynajmniej w moim mniemaniu. Przemyśl czy mimo konsekwencji jakie wobec ciebie wyciągnie nie jest to lepsze od ryzyka zgonu. Wierzę Bracie, że w takiej sytuacji dokonasz rozsądnej analizy. - Stanton nie wspomniał, że jeśli Ali nie będzie znał nikogo to kontakt do jego ojca może być niezbędny niezależnie od jego decyzji. Inżynier zaczął też myśleć nad pośrednikami. Byli twardymi najemnikami ale i na pewno mieli też dobrą sieć informatorów. Wiedza kto z kim przeciw komu to było dla nich być albo nie być zarówno na płaszczyźnie finansowej jak i samego istnienia gdyby źle dobrali stronę w konflikcie. Mieli zapewne kogoś odpowiedzialnego za zbieranie informacji. Być może był to również jakiś trop. Decyzję do kogo się zwróci zamierzał podjąć po rozmowie z Alim.
 

Ostatnio edytowane przez Icarius : 03-11-2022 o 13:29.
Icarius jest offline