Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-11-2022, 06:40   #180
Elenorsar
 
Reputacja: 1 Elenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwu
Pudło Trartexa zaczenło pendzić i pendzić. Sony aż się zlonkł, gdy tak do przodu gnał, a Pieniek tylko siem śmiał i siem śmiał, nie wiadomo z czego.

Pudło zatrzymało siem. Trartex w szoku był jak działa drabina na ziemii. Widać takie pudła potrafiom siem po niej szybko wspinać. Fajno to, ciekawe tylko czemu dalej nie chce siem wspinać.

Z jednej strony dziura i z drugiej strony dziura. W jednej dalej jest drabina i... ślimaki! Trartexowi znów w brzuchu zaburczało. Grzybuf nie podjadł, mrufkuf też, a i na żabola pewno siem nie załapie, to może by ślimaka zjadł. Duże one tylko, co by tu z nimi zrobić. Snot spojrzał w dół i już wiedział co.

- Pienio! Łap za noża. Ślimaki wolne som. Podejdziem i rzucać bendziem w nich i po kolejnego noza wracać. Tamci żabola zjedli, to my ślimaki bendziem mieli! - Wykrzyczał w radości i poszedl realinzować swój plan.
 
Elenorsar jest offline