|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
04-11-2022, 08:35 | #171 |
Reputacja: 1 | To całe młotkowanie tak zmęczyło Gobelina, że wpadł w stan otępienia w stylu zombiaka i po prostu szedł tam, gdzie poszła reszta, kierując się Snotlińskim instynktem stadnym. |
04-11-2022, 08:47 | #172 |
Reputacja: 1 |
__________________ "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy" Benjamin Franklin |
04-11-2022, 09:04 | #173 |
Reputacja: 1 | Szmælc sporzał na Czmycha krzywo. Czo łon nowe imie daje? Jedno jaszczur miało jusz. - Szypko, bo mnje czas goni. Co w zamian. Jusz, bo idem. Ni mioł zamiara czekać, ale wusek dopra rzecz. Posa tym, ciekawio go czo to za maszyna.
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem! |
04-11-2022, 20:56 | #174 |
Reputacja: 1 | Przykurcz wendrował śmiało naprzód. Chociaż z czasem to mniej śmiało, a wrencz nieśmiało. Gdy zbliżał siem do końca korytarza, który rozszerzał siem w jaskiniem, dostrzegł mnóstwo szczurzych trucheł, które leżały na wejściu. Zerknoł do środka z obawom, ale nic podejrzanego nie dostrzegł. Ino jednego szkieleta za stołem i dużo stojoncych pudeł w których mnóstwo ksionżek było. Pudła wyglondały na stare, zresztom wszendzie było pełno kurzu i pajenczyn. Dobre miejsce dla takiego Wszobuja czy Epigolbeusza, pomyślał sobie. Na pierwszy rzut oka nic tu nie błyszczało, ale z miejsca, w którym siem zatrzymał, nie widział końca całego pomieszczenia. Kamulec goniony pragnieniem ruszył naprzód. Na skrzyżowaniu jednak skrencił w innom stronem, niż poszedł Przykurcz i wkrótce dotarł do kolejnego skrzyżowania. Istny labirynt! A w takich labiryntach można siem łatwo zgubić. Wiedział, że jak siem bendzie trzymał jednej strony, to zawsze wyjście znajdzie. Tak słyszał. Ale jak tu siem trzymać za jednom stronem, jak siem ma dwurenczny topór? To był problem, którego na razie nie potrafił rozwionzać. No to w którom stronem teraz pójść? Szmælc ni miał czasu, coby zbyt długo czekać. Bo tam, gdzie on miał być pierwszy, ino siem po zwierzaki cofnonć musiał, to teraz już masa snotlingów po szmelc poszła! Nie spodobało mu siem też, że Czmych siem do jego zwierzaków dobiera. Swojom żabem upiekł, go kazał jej skoczyć na haki w suficie. Jak mu zostawi zwierza do pilnowania, to co dopiero siem może zdarzyć? Machnoł wienc renkom na nich, pewnie i tak nic wartościowego nie mieli na handel i ruszył wgłomb. Razem z Gobelinem dotarli do skrzyżowania. W jednom stronem poszedł Przykurcz, w drugom Kamulec. Była i jeszcze trzecia strona, no to gdzie iść? - To pompa - wyjaśnił mondrze Epigobleusz poprawiajonc okular na oku. Czmych gapił siem na niego niezorozumiale. - Tom gałenziom trza szarpać w górem i w dół, a z pyska poleci woda - tłumaczył mu jak... snotlingowi. Czmych, jako że spragniony był, chwycił siem szybko za gałonź i zaczoł jom szarpać. Ale gałonź, jak to gałonź, solidna była i niewiele sobie z tego całego szarpania robiła. A i woda żadna nie popłyneła. Czmych łypnoł okiem na inżyniera. Czy ten sobie z niego żartuf nie stroi aby? Ostatnio edytowane przez Gladin : 04-11-2022 o 21:32. |
04-11-2022, 21:18 | #175 |
Reputacja: 1 |
__________________ "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy" Benjamin Franklin |
04-11-2022, 22:33 | #176 |
Reputacja: 1 | Kamulec zdaniem Gobelina wykazał się bardziej w ostatniej walce więc grajek poszedł z Kamulcem. |
05-11-2022, 07:36 | #177 |
Reputacja: 1 | Przykurcz zaczymał siem przy wejściu do groty. Oglondoł zdechnientych szczurów i regały pełne ksionżków. Szkielet co siedział za stołem tyż wyglondał groźnie. Może to łon szczurów poubijał? Bardzo ostrożnie stawiajonc kroków kurdupel lazł do przodu, gotów do ucieczki przy najmiejszym zagrożeniu. Jednocześnie wrzeszczeć zaczoł: - Chodźta tu! Chodźta! Ksionżków ja znalazł! Wołajta Gobiepiglusza (czy jak mu tam było) i Wszobuja! A jak kto jeszcze głodny to i mienso jest! - dodał zerkajonc na szczurze truchła.
__________________ Cóż może zmienić naturę człowieka? |
05-11-2022, 11:01 | #178 |
Administrator Reputacja: 1 | Droga być dziwna i iść w różne strony, zamiast w jedną. Kamulec myśleć i myśleć... i dojść do wniosku, iż dobrze iść tak, jak prowadzić drabina. A gdy drabina się rozdzielać, to najlepiej iść prosto. Bo jak iść prosto i nie skręcać, to prosto wracać. |
06-11-2022, 09:57 | #179 |
Reputacja: 1 | -KSIĄŻKOM MOSZ ?!! DAJ NU TO CI POWIEM, CO W NIEJ JEST!- Wieczny głód literatury sprawił, że Gobelin podbiegł do Kamulca i zaczął go potrząsać za ramiona w Książkoholicznym amoku |
07-11-2022, 06:40 | #180 |
Reputacja: 1 | Pudło Trartexa zaczenło pendzić i pendzić. Sony aż się zlonkł, gdy tak do przodu gnał, a Pieniek tylko siem śmiał i siem śmiał, nie wiadomo z czego. |