Cytat:
Napisał nonickname Ciekawy wydaje się być pomysł skali. Ale z drugiej strony jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. To oznacza, iż chcąc umieścić tak dużą liczbę różnorodnych elementów (które pozwolą w waszej grze wcielić się i w najemnika i w władcę) możecie stworzyć coś kiepskiego. Bo będzie tego za dużo i nie starczy czasu i energii na dopracowanie elementów. Zastanówcie się czy nie skupić się tylko na II i III skali. Czy nie zrobić szpiegowsko-politycznego Hard SF? Normalnie zimna wojna w sosie SF.
Pycha. |
Skupiamy się na II i III skali, lecz po odjęciu kilku elementów gry, jakimi są ogromne współczynniki zasobów, znajomości i kilka innych rzeczy; po zmniejszeniu liczby początkowych punktów postaci i wprowadzeniu kilku zasad opcjonalnych równie dobrze można wcielić się w pionka, żołnierza czy nomada, nie chcącego mieszać się w politykę. Oczywiście taki styl gry ma mniejsze wsparcie w postaci narzędzi, chodzi po prostu o to, że jako autorzy, nie zakazujemy takiego sposobu zabawy ; ).
Jeśli jak masz jakieś pytania, to zadawaj, chętnie odpowiemy. ; ]