Gdy wkońcu doszli do tej przeklętej wieży zobaczył śpiącego Garreta i rzucającego kamieniami tego drugiego. Jak będzie okazja to się nauczę, chyba że Ty masz czas, co?- Słowa wypowiedział w równie ciętej formie jak tamten koleś. Dobrze wiedział jaka będzie odpowiedź. Wejście.... hmm, może być cieżko.
Skoro cała reszta zaczeła go szukać, Kordos skupił się i starał się wyczuć czy jakaś moce drzemie w tej wieży. Roy bardzij przegladał okolicę, rozgladał się wypatrując potencjalnego niebezpieczeństwa czy kogoś kto ich obserwuje.
__________________ Wolę chodzić do studia niż na nie po prostu,
palić piątkę do południa niż mieć ją na kolokwium.
511409 |