Jechali dość wolno, Roxy otworzyła wiec okno w samochodzie i nasłuchiwała, rozglądając się uważnie dookoła. W ciemnościach nie widziała zbyt dobrze – żeby nie powiedzieć „wcale” , soczewki gdzieś zgubiła w międzyczasie, a okulary elegancka kobiet zakładana wyłącznie dla dodania sobie powagi w czasie robienia interesów. Lub przeciwsłoneczne. To nie była żadna z tych okazji, nie wspominając już o tym , ze chyba zostały w celi…
Nasłuchiwała więc uważnie, skupiona na dźwiękach innych niż te, które wydawać może nocne pole.
__________________ A poza tym sądzę, że Reputację należy przywrócić. |