Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-11-2022, 14:38   #160
Avitto
Dział Fantasy
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
Argain von Grünschimmer w szrankach wykazał się wybitną sprawnością. Siła jego uderzeń była dla rosłego rywala nie do przełamania na dłuższą metę. Dziedzic z Vanhaldenhof wygrał lekko swoją walkę i przed wieczorem została mu wylosowana kolejna. Na drodze do końcowego zwycięstwa stało jeszcze pięciu przeciwników do pokonania w ciągu dwóch kolejnych dni.
W programie turnieju znajdowały się jeszcze walki drużynowe, odbywające się o zmierzchu przez trzy dni, strzelectwo, w południe drugiego dnia, oraz potyczki konne, na które zaplanowano czwarty dzień.

Gdy mistrzowie udali się do obozowiska, Argain był już rozebrany z pancerza. W cienkiej, bordowej tunice prezentował się jak urodzony wojownik o wyraźnie zarysowanych mięśniach. Mimo to, jak wszyscy w tych stronach, miał jasną cerę zamiast ciemnej, ogorzałej od słońca.
Po obopólnym przedstawieniu się Krugan skonstatował, że mężczyzna wyraża się władczo i rzeczowo. Zapytany o Sidiusa odpowiadał, patrząc się w dal, nie nawiązując kontaktu wzrokowego.
- Rezydował na zamku. Był wrednym człowiekiem, zainteresowanym wyłącznie eksperymentami i szlajaniem się po puszczy z moimi gajowymi. Nie miałem okazji, by zemścić się za jego złośliwości – nim wróciłem z granic baronii już nie żył. Zginął w obronie miasta wraz z ogromną większością moich ludzi.
Jeśli szukacie schedy po nim to marny wasz trud. Jego rzeczy sprzedałem, odbudowa obwałowań kosztowała mnóstwo pieniędzy. Ciało czarodzieja pewnie jest już spalone gdzieś pod Siegfriedhofem. Jestem pewien, że podzielił los innych ożywionych zwłok.


Spotkanie z Argainem było krótkie, bowiem goście nie byli spuszczani z oczu i gdy tylko wyczerpały się tematy dano im grzecznie do zrozumienia, by odeszli w swoją stronę. Trwały gorączkowe naprawy pancerzy i ostatnie ćwiczenia przed wieczorny bohurtem. Konie do tjostu były pielęgnowane w zaimprowizowanej zagrodzie za namiotami.

Mistrzowie już mieli odejść, gdy z kierunku zagrody Orgofa i Zygfryda uderzyła w zmysły obecność źródła świetlistej magii.
 
Avitto jest offline