Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-09-2007, 21:06   #108
Zak
 
Zak's Avatar
 
Reputacja: 1 Zak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znany
Veinsteel i Aquodayro

Veinsteelowi udało się uchronic przed ogniem Aquodayro. Napastnik nie miał tyle szczęścia, płonąc wybiegł na ulicę wrzeszcząc nie miłosiernie. Pech chciał żeby podbliski patrol strażników zauważył całe zajście.
-Tam!-krzyknął jeden z nich-to oni go podpalili, brac ich!-strażnicy pobiegli w stronę Veina i maga. Sytuacja była beznadziejna. Jedyn droga ucieczki prowadziła dalej w środek alejki. Bohaterowie biegli przed siebie aż dobiegli na ubogie targowisko. Kożystając z okazji wbiegli w tłum ludzi i zgubili pościg. W czasie ucieczki nie zauważyli, że dobiegli prawie do samego pałacu.

Kelgar i Tantalion

Towarzysze pobiegli razem jednak szybki człowiek zostawił trochę z tyłu krasnoluda. Goniąc uciekiniera przez całą ulicę zwabili go w kozi róg.
-Poddaję się!! Powiem wam wszystko tylko mnie nie zabijajcie!!-krzyknął wystraszony mężczyzna. Na pytanie "czemu nas śledziłeś" lekko się zawachał, lecz po spojżeniu na Tantaliona i jego katane zaczął mówic.
-Dostaliśmy rozkaz od króla. Mieliśmy czekac na tego krasnoluda i śledzic go, lub jego przyjaciół. Jest wydany na niego list gończy. Głópio robi, że się tutaj pokazuje... Dam wam jeszcze radę. Uryjcie się.

Adrila i Perendhil

Bard i Adrila weszli doszli do karczmy bez problemów. Perendhil wręczył Mallunowi tubę ze zwojami i streścił szybko drogę. Krasnolud tylko przytakiwał.
-Świetnie się spisaliście, możecie teraz odpocząc. Ja zejde na dół napic się czegoś i porozmawiac z moim przyjacielem który ma się nie długo pojawic.-powiedział krasnolud i zszedł na dół. Pokój był pusty, Perendhil i Adrila doczekali się okazji do rozmowy.
 
Zak jest offline