Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-11-2022, 21:41   #147
Alex Tyler
Młot na erpegowców
 
Alex Tyler's Avatar
 
Reputacja: 1 Alex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputację
Początkowo odkrycie pustej komnaty z opróżnionymi skrzyniami sprawiło zawód rozpieszczonej półelfce, jednak nieco późniejsze odnalezienie aktu własności cytadeli Altaerein natychmiast wyzwoliło w niej charakterystyczne nuty.
— A więc zostaliśmy właścicielami tego miejsca? — dopytała retorycznie ze zwyczajową przerysowaną afektacją. — ... Ha! Więc teraz jestem kasztelanką! Niech się ludzie tylko dowiedzą! Kasztelanka Lavena Da'naei! Teraz nawet ci bardziej butni będą padać przede mną! A tak przy okazji: proponowałabym przemianowanie nazwy tego miejsca na bardziej odpowiednią i elegancką... Hm, wiem! Cytadela Da'naei! Brzmi dumnie, nieprawdaż?
Ruda dzierlatka zgadzała się z Sidoniusem w tym, że zdobyte przez nich miejsce posiadało znaczny potencjał. Do jego zarządzania jednak był potrzebny ktoś inteligentny, kobiecy. Najlepiej ona sama! Musiało jednak minąć sporo czasu i jej podwładni musieli wykonać za nią sporo pracy, by mogło zasłużyć na to, by mogła się nim szczycić. A przede wszystkim, by mogła na nim zarabiać!
— Tym bardziej ja! — odniosła się krewko do słów Kateriny na temat konieczności odgruzowania przejścia do Kręgu Alsety. Czaromiotka należała do ostatnich osób, które chciałyby podróżować na około i to przez tunele pełne włochatych koszmarów, zwanych powszechnie olbrzymimi pająkami.
Z kolei, kiedy muszkieterka przekazała akt własności i klucz do wrót paladynowi, szmaragdowooka wyraźnie się obruszyła, choć szybko zdołała obrócić całą sytuację na swoje.
— Ależ tak, każda kasztelanka potrzebuje godnego zaufania marszałka dworu. Nikt lepiej nie spełni tej posługi niż ty, mój drogi — ostatecznie przytaknęła decyzji towarzyszki, acz w protekcjonalnym stylu.
Kiedy już drużyna zbierała się do drogi, Da'naei zgodziła się z Khairem, że trzeba zebrać ohydne trofea z ciał Krwawych Ostrzy. Brzydziła się przemocą i brutalnością, ale złotem wcale.


Powrót do Rozgórza, który niewątpliwie musiał kiedyś nastąpić, zwiastował młodej hedonistce okazję do jednej z jej ulubionych aktywności. Zakupów! Tak jak i wcześniej, zanurzyła się w targowisku, przy każdym kramie snując bajeczne opowieści o niezwykłych skarbach, które wyjątkowo miały stać się własnością szczęśliwych kupców, i to po niezwykle okazyjnych cenach! Wszystkie swe zabiegi handlowe dodatkowo obudowywała masą pochlebstw i nieczystych kobiecych zagrań. Cel jednak, czyli wytargowanie jak najlepszych cen, miał uświęcać środki. Wstyd wszelako był równie obcy wiśniowowłosej dandysce co umiejętność przyznawania się do porażki.

Lavena targuje się, po czym sprzedaje i kupuje rzeczy wymienione w tym komentarzu ([Pathfinder 2e] Wiek Popiołów - Komentarze). Poza tym kupuje High Fashion Fine Clothes.



Wizyta u krawca również była dlań obligatoryjna. W końcu jej stare odzienie, mimo że czyste i skropione pachnidłami, nosiło ślady awanturnictwa, których zaklęcie kuglarstwa załatać nie mogło. Do tego potrzebny był wprawny szwacz. Jednak nie poprawek czy napraw dziewka pragnęła. Szkody doznane przez jej elegancki strój stanowiły dlań idealną wymówkę, by zainwestować okrągłą sumkę w nowy model. Najlepiej taki, który dobrze komponowałby się kolorystycznie z jej kolorem włosów i zawierał masę drogich ozdób. No i odpowiednio podkreślał jej cielesne walory.
— Czy naprawdę tego potrzebuję? Aaa... tak!
Jednak skoro już wykreowała swoją nową stylizację, to i musiała zmienić nieco swój wizerunek, by lepiej się w nim prezentować. Dlatego zakup sukni uzupełniła wizytą u fryzjera. I nałożeniem świeżego makijażu. Musiała zrobić się bóstwo, którym nieskromnie się czuła. Zwłaszcza że spoczywający na niej wzrok innych wyraźnie dodawał jej pewności siebie.




Kiedy zakończyła sprawy biznesowo-handlowe i się wyszykowała, Lavena udała się do ratusza, by załatwić razem z towarzyszami kwestię wynagrodzenia u Grety Gardanii. Głowa Rady Rozgórza była twardą negocjatorką, ale półelfka uważała się za jeszcze lepszą! Celem próżnej młódki było przekonanie kobiety do wypłacenia jak największego udziału z całej nagrody, sprytnie umniejszając znaczenie potencjalnego zagrożenia ze strony sekty Dahaka i szansę na ich ponowne pojawienie się. Sam pomysł inspekcji i weryfikacji swych słów pozornie zdawała się popierać, aczkolwiek subtelnie bagatelizowała ich sens, podkreślając, że podziemia cytadeli Altaerein zostały sumiennie wyczyszczone i wrogowie nie mieliby skąd nadejść. Czepiała się również wszelkich niedopowiedzeń i rzekomych nadinterpretacji w umowie, sugerując chytrze, że przy optowanej przez głowę miasta interpretacji jej pełna egzekucja byłaby praktycznie niemożliwa. Czego by jednak nie naopowiadała, nie nakręciła i nie na pochlebiła, chodziło jej tylko o jedno. Wyrwanie ile dało się z obiecanej sumy.

Poza tym zamierzała skorzystać z okazji i poruszyć kwestię swego kasztelaństwa oraz ogólnie relacji między Rozgórzem a nowymi prawnymi właścicielami cytadeli. Przede wszystkim, ponownie, chodziło jej o pieniądze. Fundusze na rozwój tej inicjatywy. Nie zamierzała jednak narzekać na dodatkowe wsparcie w postaci innych dóbr czy w sile rąk. Składała więc optymistyczne obietnice ochrony szlaków, czy też możliwości rysujących się przed przejętą cytadelą pod względem handlowym.

Deklaruję testy dyplomacji w razie konieczności przekonania do wypłacenia przynajmniej połowy pieniędzy. Choć jeśli można to moja postać będzie chciała uzyskać jak najwięcej się z umówionej kwoty, stosując do swego partykularnego celu elastyczną argumentację.

Jestem też skłonna rzucić na dyplomację, by Lavena mogła chociaż w najmniejszym stopniu przekonać Radę Rozgórza do zainwestowania w Cytadelę (w dowolny sposób), roztaczając wizję potencjalnych korzyści z niej płynących.




Nowe dokonania wiśniowowłosej czarownicy według niej wymagały należytego upamiętnienia. A któż lepiej potrafiłby docenić i przedstawić jej ogromny wysiłek oraz niesamowite osiągnięcia niż ona sama? Kiedy miała okazję, dziewczyna starała się rozwijać wcześniej zapoczątkowaną przez siebie legendę na temat własnej drużyny. A przede wszystkim swojej wybitnej roli w jej poczynaniach.

Deklaruję test Performance (Oratory), by ponownie zjednać tłumy i jeszcze bardziej napompować legendę drużyny, a przede wszystkim mojej postaci



Złoto gotowa była skwapliwie przyjąć, ale przede wszystkim liczyła się sława. A ta według niej, słusznie jej się należała. W każdej dostępnej ilości. Najlepiej nielimitowanej. Lud miał w końcu święty obowiązek, a zarazem niesłychany zaszczyt, ją podziwiać.


Pozostawała też kwestia „Marynowanego Ucha” i potencjalnie lukratywnego kanału przerzutowego dla nie zawsze legalnych towarów, znajdującego się w jego piwniczce. Trzeba było tylko odpowiednio porozmawiać z właścicielami. Wyjaśnić im to i owo, powołać się na realne i rzekome powiązanie z Radą Miasta, a także status i osiągnięcia bohaterki Rozgórza. Uzmysłowić okropnej babie i jej spokojniejszemu facetowi konieczność podjęcia właściwego wyboru oraz to jak prezentować się mogły procenty odpalane z nielegalnego przemytu w porównaniu do obrotów z legalnej działalności.

Jeśli dobrze rozumiem, według opisu featu Experienced Smuggler to zawsze wychodzi mi Earn Income na tasku Lvl -1? Jeśli tak, to tym się moja postać zajmuje przez cały downtime. Jeśli nie, to podejmuje się zarabiania dzięki Thievery biorąc taski od 5 do 7 lvlu, (oczywiście pracę/testy wykonuje bez zbroi ) zależnie od dostępności.




W końcu jednak trzeba było przejść przez felerny portal do Mwangi, by móc wycisnąć resztę należnego grosza z nieugiętej Gardanii. Lavena dobrze o tym wiedziała. Liczyła więc, że do tego czasu jej towarzysze zdążą wymyślić jak naprawić, czy też ustabilizować portal, do którego posiedli klucz. Ona nie bowiem wyznawała się na takich trywializmach. Jej rolą w końcu było służyć jako źródło natchnienia i charyzmatyczna przywódczyni.
 

Ostatnio edytowane przez Alex Tyler : 15-11-2022 o 21:43.
Alex Tyler jest offline