Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-11-2022, 10:34   #107
Shartan
 
Reputacja: 1 Shartan ma z czego być dumnyShartan ma z czego być dumnyShartan ma z czego być dumnyShartan ma z czego być dumnyShartan ma z czego być dumnyShartan ma z czego być dumnyShartan ma z czego być dumnyShartan ma z czego być dumnyShartan ma z czego być dumnyShartan ma z czego być dumnyShartan ma z czego być dumny
Bruno dostał wiadomość od Aurory, a zaraz potem rozmawiał z kolegą z klubu, który zapraszał go na imprezę. Obiecał, że wpadnie, ale za parę godzien, bo ma coś do załatwienia. Były makler zadzwonił na lotnisko by zabukować na jutro bilet skoro w noc z piątku na sobotę miał wraz z resztą spotkać się z Aniitte w Brukseli. Po tym kiedy już, to załatwił udał się do siedziby firmy.

Parę dni go tu nie było, ale po tym jak wpadł w letarg nie miał ochoty zajmować się pracą. Zwłaszcza, że i tak tuż przed sprawą ze Zjawą ukończono pracę nad kilkoma zamówionymi motocyklami.

Teraz należało zacząć pracę nad kolejnymi, ale jako, że nie będzie go przez kilka miesięcy lub pół roku. Przewidywał, że mniej więcej tyle zajmie rozwiązanie sprawy zleconej przez Aurorę rozpoczęciem budowy motocykli będą musieli zająć się jego pracownicy, a jak wróci z Brukseli, to wraz z nimi je dokończy.

Grizzly będąc w firmie przeglądał jakie motocykle trafiły do klientów z Brukseli i okolic. Uznał, że być może uda mu się pozyskać kogoś z klientów jako kontakt dla koterii. Maszyny sprzedawał zarówno ludziom jak i wampirom także możliwe były pozyskanie kontaktu z różnych środowisk.

Po przejrzeniu papierów Bruno pożegnał się z pracownikami i ruszył na imprezę gdzie bawiła się część jego kolegów z kluby. Na imprezie bawił się przez jakiś czas, a po tym kiedy uznał, że najwyższy czas wracać do schronienia pożegnał się kolegami i odjechał do domu. Jutro czekała go podróż do Brukseli także należało teraz solidnie odpocząć.
 
Shartan jest offline