- Można jeszcze ogniem odkazić na przykład zapalniczką, ale z naszą przyspieszoną regeneracją nie da rady koneksja fast force sprawia, że wyrzuca nam ciała obce podczas regeneracji - Dodał Edie, na którym dyskusja o pircigu nie robiła wrażenia. - W sumie szkoda, może warto porozmawiać z naukowcami z wydziału R&D ? Pewnie coś by wymyślili... Chcesz spróbować błękitku ?- Spytała z uśmiechem Alex a Aiden na te słowa pobladł. - Tylko tego brakowało będziecie obwieszeni jak krowy co za obraza dla rodu- Załamał ręce nad swoim rodzeństwem.
Ed i Alex zrewanżowali się obśmiewając Aidena słysząc komentarze na temat jego usposobienia - Niee on zawsze był taki mały- stary, osobiście podejrzewam, że jest na spektrum autyzmu, ale super moce bardzo maskują diagnostykę... Mama mówi że wrodził się w dziadka od strony Taty świetnie się dogadują - Wyjaśniła speedsterka, gdy już otarła łzy śmiechu z kącików oczu. - Choć w sumie jest w tym ziarno prawdy pamiętasz jeszcze Juana Rohelio Mendozę ? Pierwszą miłość Aidena? Który go wciągnął, w przyjazny tańczy katolicyzm ? Rodzice wtedy zapisali się na spotkania Pflag, a jaka to była tragedia jak się rozstali.....mrmrrhfeh - W połowie zdania młodszy brat doskoczył do Półboga, żeby zatkać mu usta - Nie masz prawa o tym mówić obcym! Błękitny obwiesiu! - Krzyknął.
Bracia przez chwilę zaczęli się kotłować, ale koniec końców Ed pokiwał głową na znak zgody - Sorki młody twoje tajemnice, ale mógłbyś wreszcie przestać zmieniać tych chłopaków jak rękawiczki boisz się, że ci znowu złamią serce ? Martwię się o ciebie dzieciaku!- Ed, który przed chwilą wymieniał z bratem ciosy teraz zmierzwił jego obcięte na jeża brązowe włosy.
Aiden odtrącił rękę, która go głaszcze nie chciał się już sprzeczać z bratem, ale najwyraźniej wciąż był nakręcony i zwrócił swą złość w kierunku przyjaciół, którzy byli w jego oczach niegodni powiązania z jego zacną rodziną! - Lepiej być tęczowym katolikiem i młodym republikaninem niż pop — satanistą machającym seksowną dupą przed każdym wrogiem, który postawi ci drinka! Jak Panu nie wstyd?! A Pani jest jeszcze gorsza, bo realna satanistka, próbuje Pani zwrócić mojego brata na złą drogę a on i tak już zagubiony heretyk od jakiś wyższych bytów, które sądzą, że są bogami... A niby czemu ja mam Panią ubierać ? Że jestem gejem to od razu projektant mody muszę być ?!
Alex nie wytrzymała - Adi do kurwy nędzy zamilcz!!! Ci ludzie ryzykują z naszym bratem swoje życia, aby pomagać ludziom i miastu nie masz prawa ich tak obrażać!- Skarciła bliźniaka a temu chyba rzeczywiście zrobiło się głupio, bo się zarumienił, ale nie przeprosił.
Joana wtedy zrzuciła własną bombę atomową najstarszy z rodzeństwa Dallenów rozpromienił się jakby właśnie wygrał los na loterii - Na Wichry i akweny moja pierwsza randka- Powiedział dość głośnym szeptem (chyba nie zorientował się, że wypowiedział myśli na głos?) następnie odchrząknął i uroczystym tonem, tym samym którego użył przemawiając do księcia elfów rzekł: - To dla mnie zaszczyt Jaśnie Panienko Joanno z chęcią przyjmę wasze zaproszenie na randkę i jako dziedzic Morskiego Dworu solennie przysięgam, że dołoże wszelkich starań, abyście dobrze tę randkę wspominały - Alex pokazała mu dwa kciuki w górę Aiden zwiesił nos na kwintę z Ediego opadła chwilowa maska książęcej powagi i zaczął chichrać się jak nerwowa pensjonarka. - Nie mogę uwieźć, że idę na randkę... Ale może najpierw coś zjemy ? Przepraszam, ale te złamane żebra, zakupy dla Diany, teraz te zabawy ze Speedym byłoby to nietaktem, gdybym wpadł w śpiączkę podczas randki albo zaczął się objadać jak cham, narażając sekretną tożsamość... Przepraszam Joan mam nadzieje, że się nie gniewasz ? - Spytał wyraźnie bojąc się urazić swojej randki? No bo to się chyba tak mówiło ?
Ostatnio edytowane przez Brilchan : 17-11-2022 o 09:51.
|