- A jasne, jasne już podaję - Dean odzyskał głos. O dziwo minęło za mało czasu, żeby spalić hamburgery na grillu. Kątem oka dostrzegł, że Joan przyciska się mocniej do Eddiego, a Aidenowi pokazuje język. - Następna partia za jakiś czas, bo grill jest mały.
Po chwili przyszło mu na myśl jeszcze coś. W końcu z Mephisto nie da, żeby przy nim obrażali mu jego ludzi z drużyny:
- Diana ty się nie przejmuj swoim cycem, tylko tym czy się przeziębisz. Noszę płaszcz, żeby nie łapać wilka, sięga mi do kolan, a ludzie i tak gapią mi się na tyłek?
Druga myśl sprawiła, że wyszczerzył się w chytrym uśmieszku kogoś kto kiedy życie podawało cytryny wołał "O tak! Uwielbiam cytryny! Masz więcej?" :
- Czy mam rozumieć, że Ci się PODOBAŁ, Aidie? Ho... Mam nadzieję, że nie odwracał uwagi od mojego wykonu.
A co do ozdóbek, to przyszliśmy do Elfów w parku, a moje źródła nie były zdecydowane czy one nie lubią żelaza czy srebra? Lepiej być przygotowanym na obie opcje no nie? Agenci A.E.G.I.S. Noszą obręcze z runami- i jeśli znowu na wyleźć coś magicznego to mogę Ci polecić niezłego kowala. Szybki i dyskretny. Bardzo poważnie podchodzi do zleceń
__________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh
Ostatnio edytowane przez Guren : 24-02-2023 o 13:53.
|