Ogólnie im większa kość obrażeń, tym więcej sensu ma ten styl walki, przy najmniejszej możliwej nie ma praktycznie żadnego. Przy malutkiej kości jest większa szansa na ten sam albo gorszy wynik, do tego różnica między najniższym a najwyższym wynikiem jest znikoma (przy 1d10 przerzucisz 1 na 10, to różnica 9 pkt. obrażeń, przy 1d4 przerzucisz 1 na 4 to różnica 3 pkt. obrażeń; przy 1d6 przerzucisz 2 na 5 to różnica 3 pkt. obrażeń; przy 1d4 przerzucisz 2 na 3 to różnica 1 pkt. obrażeń).

Feat GWM daje dodatkowy atak na bonus akcji za każdego kryta i wyzerowanego wroga, do tego broń dwuręczna ma większe średnie obrażenia i z tym featem można atakować z +10 obr. Skutkuje to dla podwójnego miecza masywną przepaścią w średnich obrażeniach. Feat do podwójnego miecza daje tylko +1 AC, nie otrzymuje on żadnych wyróżniających się benefitów z innych featów, czy stylów walki. Polearm master i GWM po prostu deklasują tę broń. Szczególnie jak je połączyć :v Nie mówiąc o archery+crossbow expert+sharpshooter. Ogólnie jest dużo lepszych opcji dla klas walczących.

Booming blade nie jest szczególnie dobre dla postaci walczących z Extra Attackiem, o ile nie mówimy o bladesingerze lub eldritch knightcie. Bo tylko oni nie muszą poświęcać 2 ataków na użycie tego zaklęcia (nie mówiąc o feat taxie w postaci Magic Initiate czy konieczności mulitklasowania by barb, pal lub inny fighter mógł go używać). Pamiętaj też, że musisz użyć akcję Ataku, by móc zaatakować w bonusowej akcji podwójnym mieczem (If you attack with a double-bladed scimitar as part of the Attack action on your turn), więc booming blade nie użyjesz nikim innym niż bladesingerem. Rzecz w tym, że bladesinger nie weźmie podwójnego miecza, bo żeby pieśń trwała jego weapon musi być trzymana w 1 ręce ;p

Superiority dice dodaje się do 1 konkretnego ataku będącego elementem manewru, więc nie ma tu benefitu dla wielu ataków, do tego część manewrów wymaga akcji bonusowej. Potrzeba tu hex/hunter's mark itp. dające bonus do każdego zadawanego ataku. Dla pala widzę pewne benefity (aczkolwiek nadal do przeskoczenia przez inne buildy), mianowicie większy burst przy nakładaniu smite na każdy atak, zwłaszcza że nie ma on dostępu do TWF (poza tym dodawanie divine favour do dodatkowego ciosu z bonusowej akcji).

Więc o ile nie jesteś Hexblade (lub w nieco gorszej wersji: Rangerem) to ta broń ma sens głównie w early game jako niezły low investment weapon (zwłaszcza dla niehumana). Choć nawet tutaj jest pewien problem, bo broń kosztuje 100 gp, zatem raczej nie zaczniesz z nią gry (do tego jest martial, więc nie każdy może jej używać). Co nieco skraca jej czas użyteczności.