Migmar Dorjee przestał tańczyć i z powrotem oparł się o studnie: - Skoro nie jesteśmy sojusznikami to, czemu mnie tu sprowadziłaś Zimo? Czemu udzielasz mi przydatnych informacji? Z "dobroci serca"? Może egzystencja antycznego uosobienia pory roku jest taka nudna, że dla rozrywki rozmawiasz z szalonymi śmiertelnikami? Nie zrozum, mnie źle nasza znajomość zaczęła się bardzo... Lodowato ? I wciąż się ciebie obawiam, mam świadomość twojej potęgi, ale jestem wdzięczny, za informacje i za zaszczyt jakim jest rozmowa z istotą wyższą - Powiedział muzyk. - Zaraz to jest inny świat ?! ISTNIEJĄ INNE ŚWIATY ?! O kaczożółwie! Mogłabyś opowiedzieć o tym więcej ? Prooosze- Nagle cała udawana powaga zniknęła z Migmara jak świeżo stopiony śnieg zastąpiona chłopięcą ciekawością dzieciaka, którego ucieczką przed niesprawiedliwym światem była dobra książka historyczna.
Ostatnio edytowane przez Brilchan : 26-11-2022 o 17:55.
|