Nikt nie podważa tego, że powinien ponieść karę, tylko bycie niewolnikiem kogo to teraz drugorzędna sprawa, a przyjemniej jest to powyżej paygrade postaci, tak to się jawi sierżantowi, bo chodzi o atak na Frankę, lokalny klan i śmierć dwóch ludzi, czyli zagrożenie Perpignanu i regionu, za którego bezpieczeństwo odpowiada klan Bordenoir, a szerzej Rezysta.
Jeżeli ktoś poszukiwany listem gończym w innym kraju popełni poważniejsze przestępstwo, a zwłaszcza zagrażające bezpieczeństwu narodowemu innego kraju, to ekstradycja jest wątpliwa w pierwszej kolejności, a najpierw są osądzane kwestie związane z interesami kraju, który go pojmał. Szczególnie jeśli chodzi o terroryzm lub wrogie działania wojenne lub szpiegowskie. A to wszystko to sobie niech ustalają wszystkie świnki przy korycie w Perpignanie.
Także stanowisko każdy może mieć nieprzejednane i każdy może chcieć bronić własnych interesów. To kwestia odgrywania postaci i lojalności postaci, poczucia obowiązku i tak dalej. W pełni się zgadzam i jako gracz nie wymagam nikogo naginania się do niczego. Mi chodziło tylko o ustalenie wiedzy obiektywnej, tego jak w założeniach sesji, czy gramy na fluffie z podręczników.
__________________ "Lust for Life" Iggy Pop 'S'all good, man Jimmy McGill |