Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-11-2022, 12:27   #78
Buka
Wiedźma
 
Buka's Avatar
 
Reputacja: 1 Buka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputację
Towarzystwo zatrzymało pojazdy, po czym pochwycono za broń długą, i wzięto na celowniki biegnące blaszaki… rozległa się mała kanonada. Głównie strzelano w metalowe łby i torsy. Nie spudłował nikt(!), ale czasem jeden strzał nie wystarczył, by załatwić owy złom. No oczywiście poza kalibrem 50 Dove, który nie zostawiał zbyt wiele z owego czerepu, czy torsu.

Po paru więc strzałach, zniszczone roboty zaległy na polu, ale uciekający "ktosiek", dalej uciekał. Kilku towarzyszy, czy to przez lunety broni długiej, czy lornetkę, zauważyli z kolei, że biegnącym to chyba była jakaś panna…


… która w końcu dopadła jakiejś rudery, pośrodku owych pól, i tam się schowała.

- Skoro już zmarnowaliśmy amunicję, na owy ratunek, to chyba nie pojedziemy sobie tak po prostu dalej? - Powiedziała Evelyn - Wypada pogadać, i być może uzyskać za ratunek jakąś nagrodę? Tylko wiadomo, spokojnie, żeby teraz ten ktoś nas nie kropnął.

~

Podjechali więc do rudery, w której się ich owa uciekinierka schowała, po czym ostrożnie tam zbliżyli…

- Ej! Nie strzelaj!
- Nie jesteśmy robotami, to my cię uratowaliśmy!
- Nic ci nie zrobimy, serio!
- Sami tu mamy kobiety, a nawet dziecko, więc luzik? - Towarzysze gadali różne rzeczy, powoli podchodząc do resztek budynku. W końcu nigdy nic nie wiadomo.

….

- Szlag by to trafił… no kurde działaj! - Słyszeli kobiecy głosik, i jakieś metalowe chrzęsty, oraz jakby stukanie. Czyżby panience zaciął się karabinek, z którym właśnie walczyła? To był chyba dobry moment, by tam wpaść do środka…

No to wpadli.


Wystraszona, młoda panienka, z MP5 w łapkach, który właśnie próbowała chyba odblokować, i z… jointem w ustach. Zdecydowanie pachniało marihuaną, której zapachu wielu z nich nie czuło już laaatami. Panienka zamrugała oczkami na widok facetów blisko siebie.

- Co jesss? - Mruknęła, szczerząc ząbki.







***
Komentarze jeszcze dzisiaj.
 
__________________
"Nawet nie można umrzeć w spokoju..." - by Lechu xD
Buka jest offline