Muzyk usiadł na studni - Aha, to miło z jej strony, że dotrzyma naszej umowy, bo z tego, co mówisz Zimo, wychodzi, że nie ma tej kompulsji dotrzymywania umów i tworzenia paktów co Księżniczka Śmierci na ten przykład... Czyli Rilija też jest Akumą jak niegdysiejsza szalona Cesarzowa ? - Spytał, machając nogami.
Potem wysłuchał historii tego dziwnego świata - Dziękuje za fajną opowieść... Wcześniej powiedziałaś, że wskażesz mi drogę do ogrodu straszliwej radości za darmo czy jak to ujęłaś "z dobroci serca"... Czy to nadal aktualne ? Po tych rewelacjach, które mi zaserwowałaś, zaczynam się zastanawiać czy nie przydałaby mi się Maska wykuta z mojej duszy.... Tylko nie wiem, czy poprosić siostrę Koha o maskę, która pomogłaby mi stworzyć własną świątynię czy posunąć do przodu karierę muzyczną? Skoro sprzedaje fragmenty swojego życia duchom oraz wynajmuje swoje ciało innym bytom jak czynszówkę to w sumie czemu nie zacząć dzielić własnej duszy jak kawałek mięsa na potrawkę? - Zaśmiał się z własnego dowcipu. - Pewni i tak pójdę w ślady Cesarzowej Azuli i zostanę Akumą muzyki, bo za bardzo podoba mi się życie i obserwowanie świata, żeby zgadzać się na jakieś reinkarnacje czy odłączanie od świata! Chce być jego aktywną częścią na zawsze!- Stwierdził zdecydowanym tonem. |