Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-11-2022, 22:19   #288
Guren
 
Guren's Avatar
 
Reputacja: 1 Guren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputację
A
Dean poklepał Aidena po plecach-na wypadek jakby się zadławił śliną od własnego wrzasku:
- Dobrze, dobrze. Ja przeszedłem bardzo długo i bardzo kijowo mutację... Te głosową. Chociaż ta druga tez była jak kop w krocze, ale pierwsza była dała popalić tak, że przestałem śpierwać. Potem też jeszcze się zdarzyło... - odechciało mu się wspominać jednego z najgorszych roków w jego życiu- No jedna zaleta, że nie ma materiału porównawczego na okres pomiędzy początkiem mojej mutacji, a tym pojawieniem się Mephista. Ludzie też często brzmią inaczej kiedy śpiewają, więc marne szanse, że ktos skojarzy wykon Mephista ze mną. Cool, nie? - wzruszył ramionami z cwanym uśmieszkiem.

Poklepał też Eddiego po jego kolejnym wylewnym okazaniu uczuć. Widocznie dzieciak miał węższe grono bliskich niż brunet myślał.
- Jasne, możecie zjeść. Ale potem się rozliczamy za zakupy w markecie. Joan po tej partii wyłącz grilla.- przyznał. Potem usiadł przy blacie naprzeciwko reszty swojej drużyny.
- Wiesz Eddie, ja po prostu uznałem, że z dwojga złego "Dean" brzmi mniej kijowo. Bez durnych komentarzy i dziwnych spojrzeń jak "Axl". Parę dzieciaków myślało, że to skrót jak dla LSD. - wzruszył ramionami. - No tacie pozwalałem do siebie tak mówić, bo wymyślił to imię chociaż nieraz się zastanawiałem co mu odwaliło? Liczył, że będę następną legendą rocka?
Później dowiedziałem się, że padało kiedy rodzice dowiedzieli się, że jestem w drodze. Z reguły jak leje to stacje radiowe puszczają piosenki o deszczu, w tym "November Rain" od Guns'n'Rose- długa, bardzo słodko-gorzka ballada rockowa o nieodwzajemnionej miłości. Leciała na stacji jak poszedł po fajki i testy ciążowe. Tacie zadziałał na jakąś strunę fragment, że “Nic nie trwa wiecznie, nawet listopadowy deszcz”* - że smutne rzeczy też przemijają. A “Axl” po wokaliście, bo pomimo seks, drugs and rock’n’roll nie dołączył do Klubu 27.
Wysiłek jaki rodzice powzięli w moich imionach to jak nic dowód, że byłem wpadką. Ale wiecie co jest jeszcze walnięte - wypada, że zmajstrowali mnie po stypie mojego legendarnego pradziadka Stefana Novickiego. Mama go uwielbiała, Tatę przerażał chociaż stary nawet go lubił. To jak powiedzieli z Prababcią, że wnusia może wyjść za metalowca to reszta rodziny mogła się wypchać.

O Pradziadka mówiono, że najdziwniejsze, że zabiło go kichnięcie przez które stracił równowagę i spadł z drabiny. Dziwne, bo wielu prędzej by spodziewało się, że wstanie ze szpitalnego wyrka niosąc kościste ramię Mrocznego Żniwiarza. Wiele to świadczy o jego życiu...

I Diana chyba po tym co tutaj dzisiaj padło to chyba na spotkaniu z tym Angusem Burnsem nie będzie dziwniej.



*Cause nothin' lasts forever
Even cold November rain
- Gun's'Roses November Rain
 
__________________
You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh

Ostatnio edytowane przez Guren : 24-02-2023 o 17:04.
Guren jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem