Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-12-2022, 21:59   #13
Elenorsar
 
Reputacja: 1 Elenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwu
Falko pokiwał sam do siebie głową z dezaprobatą. Oczywiście każdy chętny pomóc, ale nie za darmo. Bo po co pomagać człowiekowi w potrzebie. Nie mówiąc już nic o tym, że żaden z nich nie chciał kupić jego wózka. No cóż, albo będzie musiał się z nim pożegnać i na wiosnę nowy sobie sprawić, albo jak się uda to i po niego wróci. Daleko w sumie nie ma.

Ćwierć dnia drogi, dla nich pewno dłużej, skoro drogi nie znają, a i nie biegli jak ten młody. Czyli dzień w mrozie jak nic.

- A to dobre pytanie. - Uśmiechnął się śmieciarz i przytaknął Marze. - Jakby tam się trafił jaki brat, swat, dziad, druh, czy kto inny jeszcze to można by pogadać. Nawet na litość wziąć. Że jego rodzina, przyjaciel głodują. Pomocy potrzebują. Odmówić w tedy i nie rada, bo kto bliskiemu odmawia pomocy, temu biada. - "Trajkota" pokiwał głową i po chwili dodał.

- I co ciepłego by się zdało. - Stwierdził Bestian jakby to była oczywistość. - Wysyłata nas w swoim interesie, to chyba my nie będziem chodzili po mrozie w takim ubraniu? Pewno szybciej zmarznim nim dotrzem. Nie załatwiłby jakiś ciepłych kożuchów, albo co? - Jedyna kobieta, szczurołapka, nie odstawała mocno wyglądem od niego. Obydwoje mieli znoszone, cienkie ubrania. Co innego Sigmaryta, ale oni to zawsze dostają od ludzi wiele rzeczy.
 

Ostatnio edytowane przez Elenorsar : 08-12-2022 o 22:08.
Elenorsar jest offline