- Ona też mi to mówiła, tylko wiesz co ? Gówno mnie to obchodzi! Nie liczą się intencje, ale czyny i ich konsekwencje! Zabiła mnóstwo ludzi, choć nie musiała równie dobrze mogłaby ich obezwładnić to, że nie kryła się za tym pasja czy radość z odbierania życia nie czyni tego lepszym - Dotknął dłoni dłonie Zimy, które przycisnęła mu do twarzy czułym gestem - Cóż dla mnie jesteś interesującym bytem mam nadzieje, że ta łysa małpa zapewniła ci odrobinę rozrywki? Jeżeli nic mi za to nie policzysz to pokazuj - Powiedział, puścił do ducha psotnie oko i Spróbował ucałować Louchi w czoło! |