Cała grupa dotarła wreszcie na zewnątrz, gdzie wydano im broń i niechętnie wypuszczono. Sądząc po słońcu, mogło być koło 10 rano. Żwawo wyszliście poza obręb miasta i ruszyliście na poludnie.
ALLANRDIL:
Uradowałeś sie, widząc swą drużynę wolną i wracających do miasta żołnierzy z grupy poszukiwawczej. Czym prędzej zleciałeś z drzewa i dołączyłeś do grupy. |