Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-12-2022, 09:15   #154
Fenrir__
 
Fenrir__'s Avatar
 
Reputacja: 1 Fenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputację
Alfonso schował się za nagrobkiem. Jego nowy towarzysz otworzył ogień w kierunku zbliżających się motocyklistów. Gordon przyszpilił oszołomionych brutalnym atakiem bronią obszarową. Spychał ich do defensywy.

Cruz dopadł swojego przeciwnika. Ten już mierzył jednak w jego brzuch z olbrzymiego pistoletu .45.. Cruz uchylił się a pocisk minął jego brzuch zaledwie o cal. Sam wypalił niemal z przyłożenia. Sztucer rąbał pociskami z potężną siłą. Jednak przeciwnik przyjął trafienie w klatkę ledwo z lekkim zawahaniem. Uśmiechnął się szeroko, po czym sam wypalił... Tym razem Cruz nie zdążył umknąć do końca i pocisk otarł się o jego bok. Ogień z lufy wylotowej poparzył jego bok. Piekło jak cholera, ale nie było to nic, czego nie byłby w stanie wytrzymać.


Towarzysz Alfonsa zaatakował motocyklistów

Dla jasności: Cruz zadał obrażenia bezpośrednie. Po przerzutach kruk wyszedł cało (ledwo)... Odpowiedział atakiem za niepełny sukces. Ściągając osłonę do 0.

Szczęście do Cruza się uśmiecha ma on teraz inicjatywę.

W następnej turze poruszę wszystkimi na planszy. Bo akcja nam trochę zamarła.


 
Fenrir__ jest offline