Gdy Kelgar oddalał się od Tantaliona stwierdził iż dogoni ich później zwolnił kroku i zobaczył wszyscy się patrzą nie niego z dziwnym wyrazem po tym krótkim przeżyciu stwierdził że z Tantalionem będzie zdecydowanie bezpieczniej więc ruszył do przodu nie oglądając się za siebie.W końcu dobiegł do który już rozmawiał w swój specyficzny sposób z mężczyzną.Kelgar stwierdził że nie będzie sie wtrącał do rozmowy bo do amanta i wspaniałego negociatora dużo mu brakowało jak na krasnoluda przystało.Gdy Tantalion skończył "rozmawiać" ruszyli dalej prowadzeni przez naganiacza |