Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-09-2007, 17:28   #39
Mroczusia
 
Mroczusia's Avatar
 
Reputacja: 1 Mroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodze
Kate poszła za resztą do chałupki przy której zostawili konie. Rozmyślała nad wędrówką i nad całym swoim życiem, czy aby na pewno opłaca jej się opuszczać tak dobrze znane jej miejsce dla jakiegoś "daru". Po chwili jednak stwierdziła, że nie ma już nic do robienia w wiosce, więc praktycznie nic jej nie zatrzymywało.

Akurat pół-alfka doszła już na miejsce. Podeszła do jednego szaro-białego srokacza, który był już przygotowany do dalekiej wędrówki i zwinnie weszła na siodło. Akurat wtedy padło pytanie Vintiliana:
- Wiecie, nie wiem czy ma to jakiś związek, ale nas jest sześcioro, jest sześć tajemniczych kamyczków i sześć zadań. Może się mylę, ale sądzę, że każde zadanie jest powierzone w szczególności jednemu z nas. Na pewno też odnalezienie Sandriela nie jest tak proste jak się wydaje, ponieważ coś cenniejszego niż złoto nie może mieć łatwych misji. Tak samo będzie też tutaj. Lepiej przygotujmy się na niespodzianki

Dziewczyna popatrzyła na niego:
- - mam dziwne przeczucie, ale wydaje mi się, że ten "mag" w czerni będzie miał zamiar rozbić naszą drużynę, oprócz tego dziwne przeczucie mnie ogarnia, że tylko jedna osoba będzie mogła przyjąć dar od Sandriela, ta która przejdzie "próbę" - Powiedziała po czym delikatnie pogładziła po łbie konia.
 
Mroczusia jest offline