11-12-2022, 10:59
|
#19 |
Dział Postapokalipsa | Pod opłotkami Sieperting
Świątynny akolita obrzucił raz jeszcze bacznym spojrzeniem szczupłą szczurołapkę oraz twoarzyszącego jej młodziana, po czym skinął im głową z pełnej rezerwy aprobacie. Skradanie się poprzez ludzką sadybę nie licowało z jego godnością tak długo jak długo nie była ona siedliskiem czcicieli zakazanych bóstw, ale też nie widział powodu ku temu, by zniechęcać Marę i Falka do podchodów. Każdy zwykł czynić wedle swego stanu i powołania.
Wstrzymując długowłosego myśliwego znaczącym ruchem ręki Manfred odczekał chwilkę dając obojgu kompanów czas na opuszczenie traktu, a potem ruszył przed siebie ze zdwojonym krokiem.
- Pozwól, iże to ja pierwszy przemówię - rzucił do Schaafa - Obecność wysłannika świątyni łagodzi krewkie nastroje i wzbrania ludziom wielu czynów, z którymi człek nie wahałby się w obliczu zwyczajnych obywateli. Zwykłego podróżnego mogliby chcieć przepędzić kijami, ale na sługę Młotodzierżcy ręki nie podniosą… a jeśli, sroga ich za to spotka kara.
Maszerujący z werwą Acker zbliżył się do płotów wyznaczających pierwsze parcele, zagłębił się w cień rzucany przez słomiane strzechy i oklejone błotem ściany chłopskich domostw.
- Bądźcie pozdrowieni w imię Pana naszego Sigmara, boskiego Młotodzierżcy! - krzyknął silnym niczym dzwon głosem - Jam jego pokorny sługa, któren zaszczycił to sioło swoją pobożną wizytą! Bądźcie pozdrowieni, niechaj spłyną na was rozliczne łaski i błogosławieństwa! Niechaj no ktoś mnie powiedzie przed oblicze waszego starszego, albowiem z mocy nadanej mi boskim powołaniem muszę się z nim niezwłocznie rozmówić!
__________________ Królestwo i pół księżniczki za MG gotowego poprowadzić Degenesis!
|
| |