Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-09-2007, 19:20   #30
Lukadepailuka
 
Lukadepailuka's Avatar
 
Reputacja: 1 Lukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znany
Vaneysh
Druid skończył przeszukiwać jednego i podszedł do drugiego. Następnie do trzeciego, chyba nie znalazł tego co chciał znaleźć, bo na twarzy zakwitł mu grymas niezadowolenia. Spojrzał na Ciebie i usiadł na prosto przed Tobą.
-Tak dużo pytań...- Westchnął- myślisz, że oni zmarnowali by zdobycz poprzez zabijanie jej?- Wskazał podbrudkiem Twojego kompana. Podszedł do niego i wlał mu coś do gęby z kryształowej fiolki. Bailey przestał się trząść. Nieznajomy usiadł jeszcze raz na poprzednim miejscu- przestanie przynajmniej jęczeć. Jestem druidem tutejszego króla Imperium. Mam na imię Fervick. Nazwisko bynajmniej nic Ci nie powie, a jak się do mnie zwracać już wiesz. Masz już odpowiedź na pierwsze pytanie. Pomagam z rozkazu króla. Burzę? Nie, nie wiadomo kogo to robota. Może inkwizycji? Chociaż oni raczej nie gustują w magii, wolą ją wyniszczać. Sami musicie do tego dojść, zresztą to sprawa, uwaga przytocze "drugorzędna". Teraz kolejne pytanie. Kto to był? Mroczne elfy które zabłąkały się w tym lesie i zostały przez niego przemienione. Są opętane przez złe duchy tego lasu. Z tego co wiem z były z Tobą też dwa elfy? Trzeba ich szybko ratować tyłki, bo niedługo mogą się stać naszymi wrogami. Teraz sprawa Twojego przyjaciela. Jutro się obudzi i będzie mógł chodzić o własnych siłach, Twoja decyzja jako przywódccy kompani. Brać go czy zostawić? Do tego zdecyduj szybko, bo lada chwila Twoi przyjaciele elfy są w niebezpieczeństwie. Dużym niebezpieczeństwie.


Selina i Hambutt
Poszliście w las. Błąkaliscie się między drzewami, aż straciliście orientacje. Ups. Poszliście jednak dalej, bo co innego mieliście robić? Gdzieś daleko usłyszeliście jakieś skrzeki. Mord-Sith chyba od bardzo dawna się przeraziła, to były skrzeki złych duchów. Gdzieś niedaleko z drugiej strony zobaczyliście niebieski błysk. Gdzie iść i co robić? Duchy czy błysk? Sytuacja była rozpaczliwa.[/i]
 

Ostatnio edytowane przez Lukadepailuka : 18-09-2007 o 19:24.
Lukadepailuka jest offline