Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-12-2022, 18:47   #552
Pipboy79
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
Ostatnia tura

Siemka


- No to pisałem po kawałku te scenki, pisałem, no i w końcu napisałem. Ostatnia tura z tej sesji jest wrzucona Także taki tam drobny prezent przed zbliżającymi się świętami ode mnie Fabularnie to jest koniec tej sesji. Ale jeszcze tutaj w komentach można sobie porozmawiać.

- Co do scenek to są różne. Po części wynikają z działań BG i tych co przyniosły bliższe w czasie konsekwencje i te dalsze. Wyszła z tego niezła kumulacja bo normalnie to by to było rozłożone na ileś tam tur a tak wyszło ok 200 k znaków i trzeba było skomasować to wszystko w jeden szereg scenek.


- Jest więc nitka fabularna ze śledczymi Inkwizycji ściągniętymi przez paryską policję. I to taki przykład jak to system powiązań i globalizacji działa w świecie gry. Wcale tej Inkwizycji pierwotnie nie planowałem to raczej same działania BG mnie do tego natchnęły. Poza tym pasowało mi to pod ogólną, główną tezę tej sesji.

- Jest też scenka z Maską liżącą rany u lupinów w Waterloo. Docelowo Maska wdele mojego zamierzenia miała być raczej koordynatorką działań BG, ich zwierzchniczką, doradcą i kontaktem z Paryżem ale wolałem uniknąć sytuacji gdzie osobiście by się angażowała w śledztwo no bo śledztwo mieli przeprowadzić BG. Stąt wyautowanie jej już na samym początku brukselskiego rozdziału. A poza tym fajnie mi się pisało ten akszyn z wyautowaniem. To akurat miałem przygotowane wcześniej więc tylko czekałem na odpowiedni moment aby to wrzucić.

- Jest też scenka powitania nowych studentów przez swoje starsze pokolenie. To by pewnie się działo w następnej albo jeszcze następnej turze. Ponieważ legenda Maski była taka, że jest berlińską Anarchistką to nikt ze studentów nie powiązał jej z nowymi przybyszami z Paryża. No chyba, że sami BG by się jakoś tym wypruli ale skoro koniec sesji to po cichu założyłem, że potrafią zachować dyskrecję

- Poza tym chciałem wykorzystać w praktyce pakt nowego księcia z lupinami. A w luźnym szkicu miałem przygotowaną historyjkę z ich wojennej przeszłości gdy się spotkali wcześniej pierwszy raz. No a obecnie to się przydało prawdopodobnie ratując życie Masce oraz zapewniając jej względnie bezpieczne schronienie na terenie lupinów.

- Co do kwestii Russo to pokazuje magię Tremere oraz działalność różnych elementów systemów bezpieczeństwa jakim kieruje Aurora. Ale ona też musi uzgadniać wiele spraw choćby z księciem zwłaszcza gdy chodzi o sprawy zagraniczne. A sam quest niejako jest kontynuacją tego zaczętego przez Margaux jak przekazała fanty po Russo Josette i jej dziewczynom. Reszta to po prostu ciąg dalszy tej sprawy. Gdybyśmy dalej grali w sesję to pewnie by to pojawiło się w którymś momencie jako fabularny rykoszet tamtej sprawy, pewnie jako owo przekazanie dowodów śmierci Russo w paczce a może jako scenka bonusowa w podobnej formie jak obecnie. Poza tym chciałem też pokazać Dante jako książęcego egzekutora


- Co do scenki z Christine to taki mały psikus i bonus. Czyli Christine okazała się właśnie tą pośredniczką nieruchomości jaka pracowała do tej pory zdalnie albo przez team Alessandry ale wcześniej nie spotkała się osobiście z żadnym z BG. A była tą samą Christine w kanarkowej kiecce jaka odwiedziła na początku sesji klub Alessandry. I "tą która może otworzyć wiele drzwi" z wizji Monique. W luźnym szkicu to miał być ktoś kto Alesandrze a przez nią pewnie też reszcje grupy mógłby zapewnić różne kryjówki na mieście bez żadnych powiązań z jakąś koterią.


- No i dwa posty końcowe. Czyli sama esencja całej sesji i wyjaśnienie co się dzieje w Brukseli. Te scenki planowałem jako zapewne po całosci moje tury. I samą scenkę miałem zaplanowaną jeszcze przed rekrutą. W końcu to było serce całej intrygi. Zaś to wynik moich przemyśleń po przeczytaniu podręczników. I jak widać no moim zdaniem przyszłość wampirzego rodzaju nie zanosi się zbyt różowo.

- Co do Czwartej Strony/Drogi/Opcji to oczywiście z biegiem lat zdobyli sporą ilość popleczników wśród studentów i nie tylko. W tym także poprzedników BG z Paryża. I to był główny powód dla jakiego zdecydowali się oni zostać w mieście i działać na ich rzecz. Więc nie przeszli oni na stronę Inkwizycji, Sabatu czy Anarchistów. Raczej poszli własną drogą i zaczęli działać na rzecz Czwartej Drogi.


- Oczywiście nie mogłem zaplanować aby wszyscy BG stawili się na tym spotkaniu. No ale starałbym się nakłonić postacie aby tam się jednak udały. Czy by mi się to udało to nie wiem bo patrząc na tendencje odśrodkowe jakie były od początku do końca sesji to nie wiem czy by się udało. No ale w wersji minmalnej wystarczyłby 1 BG aby odegrać tą scenkę. I najwyżej przekazałby reszcie. Po cichu zakładałem, że jak to powinna być główna motywacja BG do rozwikłania zagadki to by mieli może cień chęci aby udać się właśnie za nią.


- A co by się działo po spotkaniu? A nie wiem To klasyczna sytuacja w RPG gdzie MG pyta "To co robicie?" no i czeka na odpowiedź. Co dalej to już by zależało od BG. To miał być punkt kulminacyjny sesji i nie miałem dalszych planów i zamierzeń w tej materii.



---



- A co do samej sesji jeśli mam jakieś uwagi...


- Na wstępie chciałem Wam wszystkim podziękować za zmajstrowanie ciekawych KP i start w tej sesji. Zwłaszcza, że zgłaszałem od początku, że z misiowaniem Wampira to będzie mój pierwszy raz. Mimo to nie wystraszyło to Was i daliście mi szansę pomisiować ten nowy dla mnie system w forumowych realiach. I za to dzięki wielkie

- Poza tym team taki mi się trafił, że wszyscy na swój sposób też byliście dla mnie świeżakami. Wcześniej grywałem z Brilem ale lata temu i obaj byliśmy wtedy BG. Raz grałem z Mi raazem w moją autorkę sf ale sesja dość szybko padła więc się nie nagraliśmy za bardzo. Z resztą z Was nie miałem wcześniej styczności więc zaczynaliście jako czysta lub prawie czysta karta.

- Co do samego Wampira to cóż, nigdy jakoś nie byłem fanem wampirów wszelakich. A po ten system sięgnąłem z ciekawości. Mając do wyboru kilka innych systemów zdecydowałem właśnie na ten. Po części dlatego, że akurat był względnie nowy, po polsku i wyszło kilka podręczników. No i system jest chyba dość popularny to liczyłem, że ktoś do grania by się znalazł.




Plusy sesji


- Terminowość. Była nasz szóstka to jak na standardy forum całkiem spora gromadka. A mimo to przez trzy miesiące udało nam się utrzymać wzorowy rytm sesji, taki jaki lubię najbardziej czyli 5+2. A to nie zawsze się udaje utrzymać w forumowej sesji. I mnie to mocno mobilizowało do wytężonej pracy aby też nie zawalić terminu.

- Duże, obfite, fabularne posty, zwłaszcza te docowe. Tutaj duże podziękowania i wyrazy uznania dla Miraaza, Coolfon i Sonichu. Przyjemnie mi się to czytało i współtworzyło, wyszedł z tego kawał dobrego RPG-a

- Spora doza wyrozumiałości dla mnie jako świeżaka w tym systemie. Trochę miałem tremę przed startem z nową sesją, z nowym dla mnie systemem a Graczami co są w nim od dawna oblatani.

- Duże współdziałanie i aktywność w zakresie tworzenia nowej bazy w Brukseli. To niezbyt częste na sesjach, żeby powszechnie Gracze tak współpracowali na tym polu.

- Rzadkie ale jednak współdziałanie pomiędzy BG. Czyli np. jak na prośbę Carla John zmajstrował papiery dla Jihada. Albo jak Alessandra zorganizowała imprezę urodzinową dla syna Margaux. A potem jak udzieliła schronienia Johnowi i Margaux w swoim klubie.



Minusy sesji


- Tworzenie mechy bazy przez miesiąc. Dla mnie to było bardzo męczące jak trzeba było przez miesiąc, równo 4 tygodnie, co 2-3 dni przeklejać i uaktualniać różne zmiany. Idea była zaszczytna - aby dać Graczom radochę z kombinowania własnej bazy - ale praktyka wyszła jak krew z nosa. Zwłaszcza, że alternatywą było wrzucenie gotowej bazy z rozdanymi kropkami co by mi zajęło góra z kwadrans. A nie miesiąc. Ale jak już zacząłem to nie chciałem urywać w połowie. Pierwotnie sądziłem, że zajmie to tydzień no może w porywach dwa. Ale nie miesiąc.

- Gapiostwo u panów. Chodzi o te różne pytania jakie zadawali w komentach często na to co ja pisałem w briefingu np. pytanie Shartana o poziom Głodu jego postaci, albo jakbyście panowie nawzajem nie czytali swoich a także moich postów. Mówię o panach bo u każdego z Was kojarzę chociaż jedną taką wpadkę a u pań jakoś niezbyt. Nie była to jakaś wielka wada i zdarzała się głównie w początkach sesji no ale jednak się zdarzały.

- Szpitalny ekshibicjonizm Brilla który w końcu stał się dla mnie męczący i niesmaczny. Nie wiem co to wnosiło do sesji. Zwłaszcza pozytywnego.

- Mecha walki Wampira. To nie jest system dla mnie. A już na pewno nie na forumowe granie. Myślałem, że granie w mechę Neuroshimy by book jest trudne no ale jednak w moim odczuciu Wampir przebija neuro z kretesem pod tym względem. Bardzo dziękuję Zell, Ehranowi i Miraazowi, że mi w odpowiednich momentach sesji coś podpowiedzili czy doradzili w jakichś niejasnościach. Ale nadal granie mechy walki "by book" dla mnie jest nie do przyjęcia. Jeśli miałbym kiedyś prowadzić jeszcze jakiegoś Wampira to pewnie na jakichś homerule. Ten milion rzutów i przerzutów dla mnie jest kompletnie niegrywalny. Natomiast sam trzon mechy i tam gdzie są pojedyncze rzuty np. skradanie, otwieranie itd. to tak, myślę, że tu mecha się raczej sprawdza, nie mam tu większych zastrzeżeń.





Inne uwagi


- Zauważyłem, zwłaszcza u Miraaza i Shartana, że często zdarza im się wypowiadać w komentach w sprawie różnych relacji społecznych przez pryzmat kropek i mechy. Zwłaszcza jak chodziło o działania Alessandry. No cóż, to mówię otwarcie, że mecha miała dla mnie drugorzędne znaczenie. Jak dobrze pamiętam to nie wykonałem rzadnego rzutu na jakikolwiek test społeczny w tej sesji. Dla Alessandry też nie. Tu raczej chodziło zwykle aby z kimś zagadać no i rozegrać tą rozmowę. Mienie samych kropek czy innych skillów raczej nie miało tu znaczenia, zwłaszcza jak ktoś nie angażował się w dialogi.

- No i potwierdziła się teza, że przypadkowa zbieranina ludków nie rusza ratować świata Czyli tendencje odśrodkowie w zespole. Poza duetem John - Margaux to wszyscy raczej nie mieli parcia na wspólne spotkania, kombinowanie i jakąkolwiek współpracę. Nie kojarzę aby chociaż raz BG oddolnie zebrali się jako całość czy chociaż większość aby coś zaplanować czy ustalić. Właściwie poza momentami gdy Aurora (czyli MG) wzywała ich do siebie to każdy działał solo. Nie jest to bynajmniej żaden zarzut z mojej strony ale raczej potwierdza właśnie tą tezę z początku. Mam wrażenie, że w brukselskim rozdziale ta tendencja by się raczej utrzymała bo właśnie nie widziałem oddolnej chęci współpracy i przebywania z innymi BG poza wspomnianym duetem.

- W przypadku Carla przyznam, że przegapiłem na etapie rekruty ocb z tym Kościołem Kaina. Bo bym to korygował jakoś na bierząco. A tak dopiero w trakcie gry to doczytałem i próbowałem przez swoich BN-ów jakoś to odkręcić.

- Co do wesołych przygód Alessandry w różnych pozycjach i kompozycjach. To chciałem zwrócić uwagę, że Sonichu nie pisała tego sama nawet jeśli wrzucała doc w swoje posty. Tylko pisała ten doc ze mną. Więc czy komuś przypadło to do gustu czy nie to nie tylko Sonichu była ich autorką. Ja ze swojej strony mogę powiedzieć, że miło wspominam to pisanie i mam tutaj pozytywne doświadczenia.



Co mnie zdziwiło


- To, że Margaux zgodziła się na pomysł Johna aby podarować swojemu synowi telefon z pluskwą. I nic mu o tym nie powiedziała. To mnie nieco zaskoczylo.

- To, że poza Bruno właściwie przez 5 dni roboczych nikt nawet nie otworzył akt sprawy jakie dostał od Aurory czyli swojej nowej szefowej. A w końcu to były akta nowego zlecenia na jakie ich wysyłała. Pod koniec Alessandra nieco musnęła temat prawie na ostatni moment. A reszta miała ważniejsze rzeczy do roboty niż czytanie akt swojego nowego zlecenia

- To, że prawie wszyscy dorzucili się czymś na składkę na nową bazę. I to nie tylko tymi kropkami co dostaliście ode mnie na tą bazę ale też indywiudalnymi PD-kami.

- Ogólne zachowanie Carla. Jakby Brillowi zależało na odgrywaniu największego freaka w mieście. W połączeniu z fanatyzmem bardzo kontrowesyjnego kościoła to jednak stworzyło mocno ektrawagancką kreację. Moim zdaniem na granicy grywalności. Czyli gdyby to był BN a nie BG to pewnie by wyleciał z zespołu Aurory jako zbyt kontrowesyjny i niepewny element. Ogólnie Carl wydawał się grać w jakąś woją osobną sesję w sesji dość symbolicznie przyczepioną do głównej osi fabularnej.

- Zdziwiło mnie trochę, że nikt z BG właściwie nie próbował się dowiedzieć czegoś o swoich poprzednikach tu na miejscu. John nieco podpytał Hetmana i Filozofa o Nicole i chyba tyle co mi utkwiło w pamięci.

- Nocna ustawka z bandziorami w środku bloku, w środku blokowiska. No tego się nie spodziewałem. Co prawda po serii pw z Mirazem żeśmy to sobie wyjaśnili, że zasadniczo inaczej czytamy termin "mieszkanie w bloku" i reakcję sąsiadów. Aczkolwiek zaznaczam to, że dla mnie to było spore zaskoczenie. Zupełnie jakby BG nie brali pod uwagę, że cokolwiek może pójść nie tak niż sobie to zaplanowali. No ale dostałem takie dekarki i akcje w postach to tak to rozegrałem jak było widać. Oczywiście fabularnie wyszły z tego tarapaty dla BG no ale metagrowo to "działo się" a jak "się dzieje" to jest co pisać

- No i nie spodziewałem się, że Alessandra okaże się taką przebojową osóbką. Właściwie skorzystała z każdej chyba okazji aby rozpleść swoją słodką, różaną sieć no i na koniec sesji chyba widać efekty w praktyce. Czyli całkiem spora grupka znajomych co są do niej przyjaźnie nastawieni. No a co za tym idzie przynajmniej część tych kontaktów była na tyle uniwersalna, że i reszta BG też pośrednio czy bespośrednio mogła z nich skorzystać.



---



- Co do innych rzeczy. To poniżej przedstawiam listę zdarzeń dla poszczególnych BN-ów z paryskiej domeny. Na każde z nich mam w głowie scenkę fabularną. Ale nie zdążyłem ich spisać ani nigdzie wrzucić. Więc tutaj chociaż zaprezentuję taki szkic.



Szkic kalendarium/scenek:


1244 - Krzyżowcy przełamują oblężenie twierdzy Monstergun, ostatni punkt oporu katarów/albigensów (pd, Francja, blisko Pirenejów), Inkwizycja dowiaduje się o wampirach (Gilles ratuje wampira i zostaje spokrewniony).


1493 - Traktat z Trons (Anglia). Zawarcie pokoju między Anarchistami a Camarilla. Obie strony zgadzają się przestrzegać Maskarady. Część Anarchistów nie zgadza się z tym i zaczyna etapować przemocą co daje początek ruchowi Sabatu. Traktat przetrwał do początków XXI wieku gdy w 2012 w wyniku erozji porozumienia od przełomu XX i XXI wieku Camarilla i Anarchiści stali się sobie jawnie wrodzy. Gilles spotyka Taylor. Ponownie się spotkają podczas zamieszek w Paryżu w 1968-mym.


1537 - Cuzco, parę m-cy po zdobyciu przez Hiszpanów, Gilles zabija kardynała za spalenie jego zapisków o kulturze Indian.


1762 - Anglicy zdobywają Hawanę w trakcie wojny siedmioletniej, spokrewnienienie Angelette.


1785 - (w przybliżeniu) rodzi się Oliver Davout i Dante.


1789 - Angelette dociera jako rozbitek do Maroka. Poznaje inne wampiry. Daje się poznać jako śpiewaczka i tancerka.


1791 - Rzeź buntownikow z ręki szeryfa w Maroku. Angelette w niewoli jako dysydentka.


1794 - terror jakobinów, zostaje spokrewniony Simon jako Venture.


1797 - Goja maluje "Sabat czarownic". Inspiracją są rozmowy z Angelette.


1805 - Goya kończy malować "Maja naga", modelką i natchnienie jest Angelette.


1811 - wojny napoleonskie w Hiszpanii, Angelette próbuje wydostać się z Hiszpanii do Francji. Zostają odcięci niedaleko Pirenejów. Poznaje tam porucznika Leona Krzyżanowskiego i jego szwadron jaki zgadza się ją odeskortować do francuskiej granicy. W końcu cały szwadron ginie a w nocy Angelette spokrewnia Leona i razem jadą do Francji.


1812 - odwrót Francuzów, spod Moskwy, obrona brodu przez Davouta i Dante, w skutek pomyłki w papierach Davout jest nazywany właśnie jako Oliver Davout. W nagrodę za bohaterską postawę przy moście zostaje wzmiankowany w biuletynie armii oraz zostaje mu nadany patent oficerski na porucznika.


1814 - upadek i poniżenie napoleońskich wiarusów przez zwycięzców i nowe, francuskie władze. Davout zostaje zwolniony z wojska.


1815.06.18 - wieczór po bitwie pod Waterloo, wieczorna walka z wampirem, spokrewnienie Davouta i Dante.


1830 - Angelette i Victor Hugo z premierą “Hernani”. Wampirzyca namawia pisarza do napisania i wystawienia sztuki. Sama gra głównę rolę kobiecą - Donne Sol.


1834 - drugie powstanie tkaczy w Lyonie, Davout odmawia brania udziału w rzezi, zostaje zesłany do oddziału straceńców w zadżumionej dzielnicy Konstantynopola. A tak naprawdę na walkę z Sabatem.


1855 - wojna krymska, Davout i Dante poznają Baszira na kaukaskim froncie przeciw Rosjanom.


1863.04.30 - bitwa pod Cameron, 60 legionistów vs 2000 Meksykanów. Do dziś święto w Legii. Davout wykupuje z niewoli resztki 3-ciej kompanii. Potem rozprawiają się z Sabatem.


1871 - pruska okupacja Paryża, Dante zabija trzech wampirzych Prusaków od Klausa Barbie.


1917 - bitwa pod Passchendaele k. Ypres, Davout i Dante spotykają sierżanta jaki dowodzi nocnym patrolem i razem walczą w nocy na ziemi niczyjej z rajdem szturmowym niemieckich wampirów. Po akcji Davout spokrewnia tego sierżanta.


1920.11 - pd. Rosja, uciekający wampir spokrewmia swoją narzeczoną (Aurora) aby mogła przepłynąć rzekę zimą. Dociera do wycofujących się z Sewastopola oddziałów francuskich i angielskich.


1922 - książe Paryża obiecuje Davoutowi dzielnice i tytuł hrabiego jeśli załatwi poprzednika, uważa, że to tylko chwilowe. Obecność Angelette i Perriera. Pierwsze spotkanie Davouta i Aurory.


1925 - wojna o Rif (Maroko), Davout i Dante są na tej wojnie, próba zamachu na nich, ostrzega ich Aurora. Po wszystkim Davout wysyła ją na szkolenie do Banu Hakim.


1935 - Aurora skończy szkolenie z Fatimą na Bliskim Wschodzie. W nagrodę i na pamiątkę Fatima podarowuje jej Czarną Dalię (obecnie osobista masażystka Aurory i szefowa salonu masażu w "Olimpie").


1936.11.16 - atak regulares wspartych włoskimi ochotnikami i niemieckimi Panzer I na Madryt, dramatyczna walka odciętych polskich ochotników (3 kompania) w Casa de Velazquez. Leon ratuje jednego z przesłuchiwanych jeńców Pawła Grzybowskiego jakiego później spokrewnia i przyjmuje na służbę (Paul, kierowca ze scenki w stadninie koni).


1938 - wojna hiszpańska, Aurora jako tajna agentka. Sabat w Hiszpanii.


1941 - Klaus Barbie w Paryżu, żąda kontyngentu trzody, Davout odmawia a wezwany przed oblicze Klausa zbija go razem z większością niemieckich wampirów. Są z nim Dante i Aurora.


1942 - Aurora ratuje Maskę jako katowaną Żydówkę. Później przystaje ona do niej i grupy Davouta a w końcu Aurora ją spokrewnia.


1943 - Davout, Dante, Aurora i ich grupa dokonuje ataku na posterunek gestapo. Całkiem niechcący odkrywają miejsce kaźni jakiegoś lupina. Davout każe go wypuścić. Wiele dekad później z tym samym wilkołakiem zawarł pakt o nieagresji gdy już został paryskim księciem.


1948 - osamotniona Aurora jako majordom Davouta, w starciu ze starszymi wampirami.


1949 - Marcel Camus, biedny i bez znajomości języka, przybywa z Włoch do pd Francji (Lyon, Tulon, Marsylia).


1954 - Dien Bien Phu, końcówka oblężenia, Nari prosi Davouta i Dante o pomoc w uwolnieniu ojca. Davout zabija trzech komunistycznych Brujah w ich bazie.


1961 - wojna w Algierii, w zamachu bombowym giną żołnierze Davouta. Zabija on arabskie wampiry jakie dokonały zamachu ale potem decyduje się wrócić do Francji.


1963 - CIA testuje we Francji różne psychotropy i hipnozę. Augustin Malakavian intensywnie w nim uczestniczy.


1968 - zamieszki Anarchistów w Paryżu, Villon ucieka z miasta na tydzień. Angelette przyparta do muru i że złości wspiera protestujących. Spokój w dzielnicy Davouta. Gilles ponownie spotyka Taylor.


1969 - spokrewnienie Aishy podczas nocnego sabotażu maszyn budowlanych. Spokrewnia ją sam primogen.


1974 - Sydney zostaje przemieniony w kostnicy miejskiej podczas sekcji zwłok jako cienkorwisty.


1983 - spokrewnienie Hetmana po zażartej bójce z punkiem.


1986 - Hetman traci Natalię zabitą przez Lestata, Kira odmawia pomocy, Hetman poznaje Davouta na parkingu “Meduse”. Davout i Aurora wystawiają Lestata Hetmanowi.


1997 - Cecilia zostaje spokrewniona jako dziennikarka na nielegalnym raw.


2008 - atak Inkwizycji na główna siedzibę Tremere w Wiedniu. Reakcja Triumwiratu Tremere w Paryżu - nie chcą mieć nowego primogena. Lub raczej nikt z nich nie chce zostać nowym primogenem.


2010 - Francuskie służby specjalne oczyszczają Marsylię z wampirów. Carna i jej zwolenniczki schodzą do podziemia lub uciekają z miasta. Atak możliwy dzięki dokumentom i świadkom z Wiednia.

- Zostaje spokrewniony Carl.


2012 - konklawe w Pradze i ostateczny rozłam między Anarchistami a Camarillą. Większość Brujah i Gangreli przechodzi z Camarilli do Anarchistów.


2015 - Kira wyjeżdża z większością Brujah z miasta, Hetman zostaje. Nie rozstają się w przyjaźni.

- Zostają spokrewnieni Alessandra, John, Bruno i Margaux.


2018 - Aisha jest świadkiem jak Davout zabija primogena Gangreli.

- Josette przyjeżdża do Paryża, odnajduje namiar na insygnia książęce. Davout mianuje ją primogenem. Trudne początki, zimna wojna z triumwiratem.


2022 - Kira wraca do miasta i kradnie walizkę z ważnymi dowodami. Hetman ją dogania i zabija oraz odzyskuje walizkę. Za tą akcję książę oddaje mu i jego gangowi autostrady od Paryża do Berlina.


2023 - zamach na księcia Davouta.


2025 - czasy obecne



---



- No i chyba tyle ode mnie na tą ostatnią grywalną turę Ta sesja się skończyła. No ale w sumie plansza i BN-i mi się spodobali. To może w przyszłości poprowadzę coś w podobnych klimatach. Ale tu i teraz to póki co koniec.

- Ale zapraszam do dyskusji. Jak ktoś ma jakieś uwagi, pytania czy niejasności (najlepiej w cywilizowanym tonie) to bym zapraszam do dyskusji
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest teraz online