Wątek: Mroczne Czasy
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-09-2007, 19:26   #110
Eliasz
 
Eliasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Eliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputację
Zanim drzwi otwarły się na oścież...

- Sokoła przywołam zaraz po walce, nie ma chwili do stracenia. Przestańcie się wreszcie kłucić, nie zachowujecie się jak profesjonaliści. Czas na dyskusję będziemy mieli po wyjściu, gdy przebrniemy przez kanały, ale jak będziecie się tak dalej zachowywać to pomyślę o alternatywnej drodze ucieczki. Mi to obojętne i tak zdołam się ukryć lub wymknąć tyle, że jeżeli będę przy Was to Wam także w jakiś sposób zdołam pomóc. I o to właśnie chodzi aby wzajemnie sobie pomagać przynajmniej dopóki wszyscy mamy ten sam cel, jedynie ten kto rezygnuje misji ma prawo nie pomagać całej reszcie.

Lilawander w międzyczasie przyjął dokumenty od Ducha. Ciekawe co też się w nich znajduje?? Nikt chyba nie mówił o tym, że dokumenty te maj być dostarczone zamknięte...
Elfa trawiła ciekawość z jaką rzadko miał do czynienia. Przesiąkała go do szpiku kości wołając - Otwórz dokumenty, sprawdź co się naprawdę dzieje, nie daj się manipulować, otwórz dokumenty...!!!
Tymczasem elf starannie zapakował pergaminy do tuby. Miał ich kilka, małe poręczne na pergaminy i kartki. Aby nie przemokły i nie uległy zniszczeniu. Miał tam ogólną mapę świata a mapowniczy zasób zamierzał wkrótce powiększyć o mapę świątyni, podejrzewał, że nieliczni nie-kapłani mieli aż tak dokładnie przebadany ten kompleks. Sama informacja o tym dla osób postronnych, kapłanów innych religii, złodziei, szpiegów mogła okazać się znacznie cenniejsza niż oferta zaproponowana przez kapłana Mirmindi. Skubaniec pewnie wszystko to zaplanował. Uśmiechnął się w duchu.

Gdy zauważył, że wszystko już jest poukładane a Volfgang wyraził chęć współpracy

"-Faktycznie masz rację. Chyba tylko jedyny raz. Załatwmy to tylko szybko.-
Odszedł od ściany i stanął przy reszcie.
-Więc. Co robimy dokładnie ?"

Elf był już w pełni gotów do działania. Ja otwieram drzwi, - Wy - wskazał na Ducha, Volfganga i Ludwiga, wskakujecie do środka i załatwiacie gościa. My chwilę później do Was dołączymy. Jeśli będzie naprawdę ciężko, wycofujemy się na górę. Tam magia działa poprawnie i wraz z Wulrykiem będziemy mogli pomóc Wam bardziej.

Po tym elf otworzył drzwi.
 

Ostatnio edytowane przez Eliasz : 18-09-2007 o 19:45.
Eliasz jest offline