Małżeńskie pogaduchy - Pocieszające, pani Asami. No rozumiem, że podjął sporo złych decyzji. I o ironio w i imię utraconej miłości.
Ale mój stary podejmował nie tylko marne decyzje, coój uważał, że od takich rzeczy jak okazywanie miłosci poprzewraca się mi i moim braciom we łbach, osłabniemy, a kto wtedy będzie bronić Ba-Sing-Sei z nalezytą mocą i szacunkiem?! Miasto i tradycję kochał bardziej od ludzi. Dziadek musiał go upuścić w którymś momencie na łeb. Nie znajduję innego wyjaśnienia, bo dziadek to jeszcze uznawał, że wnukom należy się miłość. Co chyba jest jednym z powodów, że mam jeszcze pare klepek na miejscu.
A skoro już wszyscy narzekamy na dzieciństwo, małżonków i rodziców, to Aiko jakoś nigdy nic nie opowiedziałaś o swoich rodzicach. Bo skoro Hideki nie jest o dziwo twoim synalkiem... To rozumiem, że stało się coś z waszymi rodzicami.
Choć widywałem i sieroty wojenne co utworzyły sobie nie tyle gangi, co rodziny. Nawet zaskakująco funkcjonalne rodziny pomimo takich początków. No to jak z tobą bylo Aiko?
__________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh |