Miguel zaparkował i zamknął oczy. Kabel łączył go z samochodem. Lubił myśleć, że dzielą ciało i zmysły. Wprawdzie czujniki parkowania pokazywały, że nikt nie stoi w promieniu dwóch metrów od auta, ale kamera cofania już dawała pogląd na całą ulicę.
W końcu otworzył oczy.
- Zróbmy to po cichu. Hotel miał AI i systemy obrony. Na bank ma też zaawansowany monitoring. Może biometrię. Rozejrzyjmy się. Może byś się wpiął. Ja się przejdę. Jestem niższy i nie ruszam się jakbym miał miotłę w dupie. No i mamy niezależną łączność.
W samochodzie na ekranie pojawiła się mapa okolicy i migające kropki ich lokalizatorów.
- Wejdę tam. Rozejrzę się. Powiem wam co i jak. Wy zobaczcie co dzieje się z przodu. Pokaż no tę mapę.
__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.
”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.
Ostatnio edytowane przez Mi Raaz : 15-12-2022 o 12:01.