Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Science-Fiction > Archiwum sesji z działu Science-Fiction
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 09-12-2022, 15:12   #51
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Reiko wciąż wstrząśnięta po masakrze krzyknęła:
- Nie dam rady! Rezygnuje z tego radźcie sobie sami!!!- Jej oczy były nieobecne, znaliście ją nie od dziś tego typu tragedie na ulicach Night City były normą szczególnie w biedniejszych dzielnicach, w których się obijaliście, ale widać było, że coś w tej masakrze poruszyło czułą strunę w duszy tejże niebinarnej osoby fixserującej. Pobiegła przed siebie, znikając w plątaninie budynków i tyle ją widzieliście...

Nie było jednak czasu, żeby się nad tym zastanawiać, we czwórkę wskoczyliście do ciężarówki Łysobrody wyłączył wszystkie opcje eko oraz inne limitery i na pełnej petardzie podjechał w pobliże zrujnowany hotel "Sen Oni" mieliście szczęście clown car minięty po drodze skupił się na pościgu za neo buddystami, widać Boozos mieli z nimi jakąś kosę a wieści o śmierci ich kamikadze z waszych rąk jeszcze do nich nie dotarły...

Zgodnie z sugestią Parka, Miguel zaparkował kilka przecznic przed celem, ale ogromna bryła spalonego przybytku z zawalonym dachem wciąż była widoczna i robiła wrażenie ogromną żelbetonową betonową kubaturą, mimo że czas, melinujące tam ćpuny oraz złomiarze nie byli dlań łaskawy.

Straciliście dwie członkinie ekipy, z jednej strony więcej kasy do podziału z drugiej misja trudniejsza. Pytanie, jak teraz zrobić podejście ? Na razie nie trafiliście pod ostrzał gangerów, ale wiedzieliście, że w tej okolicy kręcą się naprawdę spierdolone pozer gangi.

Do tego, jak dowiedział się Hwang Jae, Kevin i właściciele psa narobili sobie trochę wrogów... Rozpoznanie atakiem czy może coś bardziej cwanego ?

Przyszła pora, aby się naradzić, a potem wprowadzić plan w czyn!
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 09-12-2022 o 17:19.
Brilchan jest offline  
Stary 11-12-2022, 11:51   #52
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Dwie ulice od ruin hotelu “Sen Oni”

Zaparkowany na poboczu samochód miał wyłączone światła, aby nie zwracać większej uwagi na obecność siedzących w nim pasażerów, ale Hwang wiedział, że w razie najmniejszego zagrożenia Miguel był w stanie wprawić maszynę w ruch w czasie co najwyżej jednej sekundy. To dawało młodemu sieciarzowi namiastkę poczucia bezpieczeństwa, nie tłumiło natomiast innych silnych emocji.

- Jak ktoś jeszcze raz zaprosi te dwie pizdy na balangę, nie ręczę za siebie - oznajmił podniesionym tonem ładując jednocześnie do magazynki pistoletu otrzymane od Kotki naboje - Wyruchały nas na cacy, zwłaszcza Reiko. Ale to nic, tak się oddziela dobre kimchi od plew czy to się mówiło. Anka, widziałaś jak załatwiłem tego klauna? Tak to robią zawodowcy, co? To nie jest zabawa dla amatorów, tylko robota dla pro-fe-sjo-na-listów.

Nie czekając aż ktokolwiek odpowie Park przeładował pistolet i wsadził z powrotem do kabury, a potem gestem sztukmistrza wyciągnął z walizeczki swój cyberdek, przez cały czas włączony i gotowy do sprzęgu. Koreańczyk włożył w gniazdo złącza kabel UNI, przewrócił mimowolnie oczami w chwili, kiedy szyna koprocesora połączyła się przewodowo ze sterownikami deku.

- Wyciągnąłem z sieci schemat tego miejsca - powiedział uruchamiając holoprojektor urządzenia i wyświetlając na nim - Ale po kolei. Ten koleś, który buchnął psa to fikser z portu i gość ma naprawdę przejebane. Provident USA otagował go całego na dawcę organów za długi, od oczu po nogi, tylko mózg odpuścili. Jest winny tym skurwielom mnóstwo kasy, bo podobno wtopił na interesie z australijskim kefirem. I tu pierwsza rzecz, która mi zaczęła śmierdzieć. Jak ktoś ma takie długi, to albo w slumsach kroi bezdomnych i ich sprzedaje do banku ciał, żeby szybko nachapać kasy albo robi skok na bank, ale po chuj porywać komuś psa? Rozumiecie, zwykłego psa? No bo ile okupu można za takiego dostać na zdrowy rozum? No i się okazało, że ten pies należy do jakiegoś grubego gangu z Northside…

Hwang urwał na chwilę dociskając twarz do szyby i próbując się zorientować, czy widziany w wylocie ulicy cień jakiegoś bezdomnego przybliża się do samochodu czy tylko pozostaje w miejscu.

- Trza mieć oko na okolicę, nie śpijcie - rzucił ostrzegawczym tonem przygaszając jednocześnie poświatę hologramu - O czym ja gadałem? O tych przepakach z Northside. Jakaś ostra ekipa, chociaż w social mediach próbują się kreować na spokojnych krawędziarzy. Złoili dupska Bulldogom, kręcili lody na rozprowadzaniu tego kangurzego kefiru, a na forach piszą, że podobno mieli też coś wspólnego z tą masakrą Los Patatos w Northside i podobno zwinęły ich służby federalne, a teraz leżą w Centrum Medycznym na intensywnej terapii. Pies należy do nich i dają tysiąc baksów za jego odzyskanie. Albo daje ktoś, kto w ich imieniu wrzucił zlecenie do banku ofert. Może oni, może ich pośrednik albo nawet federalni? Nie mam tego jak sprawdzić, ale to chyba nie jest zwyczajny pies. A może nawet nie pies, może to jest pierdolony cyborg albo jakaś specjalna krzyżówka z powiększonym mózgiem albo jeszcze bardziej wzmocnionym nosem, żeby w dokach wyczuwać kontenery z kefirem, zanim statek wpłynie do portu? Ja wam powiem, że tacy kolesie nie robią podobnych akcji, bo mają miękkie serce dla zwierząt.

Hwang uniósł znacząco palec i pokiwał równocześnie głową w wyrazie podpatrzonym u powszechnie nielubianego nauczyciela matmy w przykościelnej szkółce w koreańskiej dzielnicy.

- Ten pies jest warty dużo więcej niż tysiąc baksów, to raz. Po drugie, nie wiemy kto jeszcze wziął zlecenie. Każde otwarte w portalu może wziąć tylko jeden biorca, ale mogli ich wrzucić więcej. Może dlatego w Jersey Downside nie było ochrony na placu przy serwerze, chociaż normalnie się tam kręcą Los Santos czy Kardashianie. I dzisiaj żadnego strażniczego gangu, dziwne, nie. Chuj wie, czy już nie obserwują hotelu, musimy się pośpieszyć. Patrzcie na ten plan z sieci, tu i tutaj, widzicie to co ja?

Jako gracz nie mam pojęcia, co Hwang tam właściwie wypatrzył, ale MG zna ten plan budynku, to może podpowie?


 
__________________
Królestwo i pół księżniczki za MG gotowego poprowadzić Degenesis!
Ketharian jest offline  
Stary 15-12-2022, 11:58   #53
 
Mi Raaz's Avatar
 
Reputacja: 1 Mi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputację
Miguel zaparkował i zamknął oczy. Kabel łączył go z samochodem. Lubił myśleć, że dzielą ciało i zmysły. Wprawdzie czujniki parkowania pokazywały, że nikt nie stoi w promieniu dwóch metrów od auta, ale kamera cofania już dawała pogląd na całą ulicę.

W końcu otworzył oczy.
- Zróbmy to po cichu. Hotel miał AI i systemy obrony. Na bank ma też zaawansowany monitoring. Może biometrię. Rozejrzyjmy się. Może byś się wpiął. Ja się przejdę. Jestem niższy i nie ruszam się jakbym miał miotłę w dupie. No i mamy niezależną łączność.

W samochodzie na ekranie pojawiła się mapa okolicy i migające kropki ich lokalizatorów.

- Wejdę tam. Rozejrzę się. Powiem wam co i jak. Wy zobaczcie co dzieje się z przodu. Pokaż no tę mapę.


Rzut na skradanie z modem +13 = 16

 
__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.

Ostatnio edytowane przez Mi Raaz : 15-12-2022 o 12:01.
Mi Raaz jest offline  
Stary 18-12-2022, 13:02   #54
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Dwie ulice od ruin hotelu “Sen Oni”

Hwang wysiadł z samochodu zaraz po Miguelu, przeciągając się z trzaskiem kości i rozglądając bacznie wokół siebie. Ta część miasta nigdy się podniosła po Wielkim Wybuchu, z braku funduszy oraz zainteresowania władz odbudową grzęznąc w coraz większym marazmie i anarchii. Park nie wątpił, że okoliczne rudery miały swoich rezydentów, ale byli to najpewniej ludzie całkowicie wyzbyci perspektyw na lepsze życie, przeżarci narkotykami i tanim alkoholem, wegetujący z dnia na dzień, czasami zaś wręcz czekający na śmierć mającą uwolnić ich od beznadziei teraźniejszości. Koreańczyk poczuł zimny dreszcz nie potrafiąc oprzeć się wrażeniu, że ktoś obserwuje go zza pozbawionych szyb okien, pomacał dla pewności rękojeść pistoletu, poprawił ułożenie tkwiącego w pokrowcu na piersiach deka.

Anna stanęła po przeciwnej stronie samochodu, spięta i czujna jak zawsze, ze spluwą w ręce. Hwang uśmiechnął się pod nosem do siebie samego pamiętny makabrycznej, ale zarazem uskrzydlającej chwili, w której na oczach wszystkich rozniósł kulami upiornego klauna w Jersey Downside. Kotka mogła grać rolę oziębłej i nieobecnej, ale sieciarz wiedział doskonale, że wywarł na niej swoim wyczynem szokujące wrażenie.

W końcu to ona dała mu swoje własne pestki, kiedy sobie uświadomił, że wystrzelał całą amunicję, prawda?

Miguel skulił się, aby wyglądać na jeszcze mniejszego, spojrzał w kierunku wylotu ulicy. Hwang poczuł ukłucie niepokoju uświadamiając sobie, na jak wielkie niebezpieczeństwo wystawiał się ten dzieciak. Wyciągnął rękę chcąc poklepać małoletniego kierowcę po ramieniu i wtedy w jego kieszeni zawibrował przezornie wcześniej wyciszony Agent.

Sieciarz pośpiesznie wyciągnął urządzenie z kieszeni, przyłożył do ucha w locie rozpoznając wyświetlony na ekranie numer. Przerażająco znajomy.

- Gdzie jesteś? - padło wypowiedziane skrzekliwym kobiecym głosem pytanie - Ty nieznośny urwisie, od wczoraj nie ma cię w domu! Wracaj natychmiast albo pożałujesz!

Pobladły z wrażenia Park przełknął nerwowo ślinę, spoglądając to na Annę, to na Miguela.

- Nie szanujesz matki, to będziesz szanował laćka! Natychmiast do domu, słyszysz mnie!
 
__________________
Królestwo i pół księżniczki za MG gotowego poprowadzić Degenesis!
Ketharian jest offline  
Stary 18-12-2022, 13:40   #55
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
W środku samochodu przed przeszpiegami

Mapa, którą wyświetlił Hawang wyglądała luksusowo, ale z samego obserwowania z zewnątrz można było wywnioskować, że nie odpowiada obecnej sytuacji, patrząc po pożarze i zawaleniu piętra.

Zdobycie mapy informowało jednak o trzech ciekawych miejscach, o których nie wiedzielibyście bez tego cudownego znaleziska 1. Panic room dla V.I.P.-ów, który mógł przetrwać nieszczęścia oraz dwa podziemne poziomy: Parking i serwerownie dla hotelowego SI gdzie przetrzymywano również roboty i sekcje dla ich naprawy.

Park chciał jakiegoś lokalsa na przeszpiegi bezdomnego albo ćpuna po usłyszeniu tego pomysłu Ganimedes palną się dłonią w czoło
- Stary jesteśmy w Strefie Walki, nie w slumsach! Zakładając, że znalazłbyś kogoś, kto nie jest na tyle pojebany, żeby od razu cię zabić na dzień dobry, to pewnie zniknęliby z kasą, zamiast dać ci jakieś przydatne informacje - Wyjaśnił koledze bardziej zorientowany w kulturze ulicznej żigolo.

Koniec, końców stanęło na tym, że Miguel i Anna pójdą na przeszpiegi a Aiden zostanie w ciężarówce z Parkiem pilnując, żeby sieciarz nie próbował się zaprzyjaźnić z jakimiś lokalnymi mętami.

Obrażony Park przypomniał sobie, że adres kontaktowy nowo narodzonej SI winnej mu przysługę wciąż świecił się na różowo, w koncie jego oka może warto by wykorzystać tę kartę przetargową, żeby odzyskać twarz ?

Łysobrody i Cat przeszpiegi

Oboje przedarliście się do celu, byliście cisi jak noc, wokół można było usłyszeć krzyki i wystrzały z karabinów niesione przez wiatr, ale wasze czułe zmysły podpowiadały wam, że to jakieś pierdolnięte gangi walczą między sobą wiele przecznic dalej. Dźwięk się po prostu niósł, bo zrujnowane budynki nie blokowały jego przepływu.

Piękna mapa, którą pokazał wam Hawang miała niewiele wspólnego z rzeczywistością niegdyś piękny hotel stał się meliną. Ściany zostały rozpierdolone, wszędzie walały się kawałki betonu, na ścianach widać było grzyb z uszkodzeń wodnych, graffiti oraz przeróżne śmieci i zużyte strzykawki, oraz porzucone opakowania po prepakach jedzenia Kibble.



Widać było w okolicy kilka barłogów, lokalni bezdomni zrobili nawet kilka przepierzeń z gruzu, żeby stworzyć iluzje własnej przestrzeni, z boku dziury wyglądając na ulice, stało wygodne krzesło i kanapa, które mogły być częścią oryginalnego wystroju hotelu, lecz nieprzyjemny zapach i sugestywne plamy zniechęcały do odpoczynku, jeżeli nie było się zdesperowanym.

Czułe oko Miguela zauważyło Kilka miniaturowych kamer krótkiego zasięgu nadawania przyklejonych w centralnych miejscach, aby obserwować przestrzeń po chwili, Anna klepnęła kolegę w ramię i szepnęła mu na ucho

- Dwie grupy idą w naszą stronę Jedni mają barwy booster gangu bulldogów, czterolistne kończyny na dresach, złote krzyże i rude mordy drugiej grupy sugerują Irlandczyków

Wasze komunikatory wciąż działały.
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 18-12-2022 o 13:55.
Brilchan jest offline  
Stary 08-01-2023, 11:19   #56
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Dwie ulice od ruin hotelu

Anna i Miguel zniknęli w ciemnościach niespokojnej nocy, rozmyli niczym wyłączone holograficzne projekcje. Park początkowo zamierzał pójść razem z nimi, ale niespodziewany telefon matki wytrącił go z równowagi, uziemił przy samochodzie.

Hwang Jae Park mało czego obawiał się bardziej od gniewu rozzłoszczonej rodzicielki, a ta po prawdzie rzadko kiedy nie była rozgniewana. Lany na co dzień drewnianym sandałem, tarmoszony za ucho i wyzywany od skończonych niewdzięczników, sieciarz wolałby powtórną konfrontację z upiornym klaunem niż wybuch złości szacownej rodzicielki.

- Dwie grupy idą w naszą stronę - w słuchawce Agenta rozległ się szept Kotki - Jedni mają barwy Bulldogów, czterolistne kończyny na dresach, złote krzyże i rude mordy drugiej grupy sugerują Irlandczyków.

- O żesz kurwa! - stęknął Hwang przykrywając dłonią mikrofon Agenta. Jego wciąż trajkocząca w eterze matka nie znała ani słowa po angielsku, ale przyzwyczajenie sprawiało, że sieciarz krył się przed nią z wszystkim, co mogło starą kobietę zdenerwować, a przekleństwa inne niż te płynące z jej własnych ust jak najbardziej się do tej kategorii kwalifikowały.

- Kurwa, tutaj zaraz może być nielicha jatka - szepnął do telefonu zawieszając rozmowę z matką, która najpewniej nawet tego nie zauważyła wyrzucając z siebie pozornie nieskończony potok gróźb pod adresem syna - Jak wpadniemy pomiędzy te bandy, może być po nas! Wracajcie!

Starcie dwóch boostergangów pod hotelem? Walka z samotnym klaunem otarła nas wszystkich o śmierć, tu będzie zapewne jeszcze groźniej… strach się bać…

 
__________________
Królestwo i pół księżniczki za MG gotowego poprowadzić Degenesis!
Ketharian jest offline  
Stary 28-01-2023, 19:26   #57
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Dwie ulice od ruin hotelu

Pochwycony w kleszcze pomiędzy jazgotem swojej kłótliwej matki oraz ostrzeżenia wysyłane przez resztę paczki, Hwang Jae Park przez chwilę pogrążył się w stanie mentalnej blokady. Wcześniej wysokie stężenie adrenaliny we krwi utrzymywało nastrój nastolatka na poziomie wręcz euforycznym, teraz jednak brawura wydawała się dosłownie z niego wyparowywać budząc coraz większy niepokój i zwątpienie.

- Wracajcie do nas jak najszybciej - rzucił ściszonym głosem do agenta spoglądając jednocześnie wystraszonymi oczami na Aidana - Musimy stąd spierdalać. Żaden pies nie jest warty takiej akcji.

W opustoszałych ruderach po obu stronach ulicy głębokie cienie przybierały upiornie fantazyjne kształty, jawiąc się sieciarzowi całą zgrają znieruchomiałych w morderczej zasadzce boosterów. Kiedy Anna i Miguel wyślizgnęli się spod osłony spalonej kamienicy, Hwang omal nie pisnął zaskoczony ich widokiem, bo oboje poruszali się niczym duchy.

- Hwang ma rację, to już przegięcie pały - powiedział Aidan dopalając schowanego w rękawie skręta - Kasa była spora, ale niewarta takiego ryzyka. Zawijamy się stąd, zanim jakieś zadrutowane skurwysyny nie przyuważą samochodu. Znam niezłą knajpę przy DataPoolu w Westwood, dają dobrą muzę i żarcie. Po tej zadymie z klaunem potrzebuję się wyluzować, wszyscy potrzebujemy. Młody, odpalaj brykę.

Trzasnęły zamykane pośpiesznie drzwi, silnik samochodu obudził się niskim drapieżnym pomrukiem. Prowadzony z całą perfekcją neuralnego sprzęgu wóz zawrócił w miejscu, zapłonął blaskiem neonowych reflektorów, wystrzelił z miejsca z piskiem opon mknąc z gracją w kierunku granicy Strefy Walki.

Noc była jeszcze młoda i mogła skrywać wiele emocjonujących niespodzianek.


KONIEC
 
__________________
Królestwo i pół księżniczki za MG gotowego poprowadzić Degenesis!
Ketharian jest offline  
Stary 08-02-2023, 07:06   #58
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Epilog

Na ulicach Choomby dużo nawijały o zasadach bycia cyberpunkiem, styl ponad substancje, udawanie, że wszystko było zaplanowane i inne tego typu farmazony, ale mało kto mówi o niepisanej zasadzie 0 - Wiedzieć, kiedy odpuścić. Nie mówi się o niej, bo jest niefajna, ale jej znajomość oraz zastosowanie odróżnia fajne trupy od rozsądnych Ulicznych Wojowników, którzy zobaczą kolejny krwawy świt...

Zmywaliście gorczy porażki z gardeł kolejką Grzmotów w fajnej jamajskiej knajpce, którą wynalazł wam zaznajomiony z okolicą Park, wtem do lokalu weszła Reiko ciągnięta za prowizoryczną smycz z paska od spodni przez zaginionego psa!

- Przepraszam, że tam wymiękłam złe wspomnienia... Jak pozbierałam, się do kupy to buchnęłam rower i podjechałam pod "hotel"... Na miejscu to była prawdziwa masakra! Bałam się, że pozdychaliście! Okazało się, że ten zjebany Kevin porobił w tej jebanej melinie mnóstwo pułapek! Monokable ucinające kończyny, granaty z gazem nerwowym, zapadnie z ostrym drutem i jebane siatki z gruzem lecącym na łeb jak w jakieś jebanej kreskówce- Opowiadała przejęta Fixerka w tym czasie zadowolony z życia Wieprz władował mordę w miskę z frytkami chili.

- A ten spryciula ukrył się z tym psiakiem w Panic Roomie, który został jeszcze z bogatych czasów, ale potem przylazł ten cały Pazura od Providenta! Facet normalnie jest na poziomie Morgana Blackhanda! Mówię wam wykończył niedobitki wojujących gangów potem jakimś cudem zorientował się gdzie ukrywa się zbieg... Sama nie wiem może miał cyberoko albo dostęp do papierowej kopii planów ? Z tymi Korpami to nie wiadomo. Wyciągnął dłużnika a pies był na tyle sprytny, żeby samemu wyleźć złapałam go i przyszłam tutaj

Wbrew wszystkiemu udało się, wykonać zlecenie mieliście więc powód do świętowania!
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 08-02-2023 o 10:32.
Brilchan jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:48.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172