- Dzień Dobry Panienko na imię mi Marco i będę dzisiejszego dnia Panienki kierowcą. Pracownikiem rodziny Dallenów jestem od dekady, wszystkie przekąski są wliczone w koszt i nie musi się Panienka niczym przejmować- Odpowiedział na oko 40-letni Latynos z Bródką. - Za dużo żelu ? To bliźniaki uparły się, bo naoglądali się różnych studniówek w serialach i sądzili, że tak to powinno wyglądać, ale skoro wolisz, moje naturalne włosy to też się da załatwić - Eddie przyzwał moc Aquakinezy rozpuścił lód, umył głowę lewitującą wodą, aby, po chwili wylać ją za okno jego włosy były znów suche i puchate. - Teraz lepiej ? Czyli powianiem był załatwić Hummer limuzynę ? Ten pomysł zawsze wydawał mi się nieco głupi, bo hummer to samochód wojskowo — terenowy a limuzyna to auto miejskie i luksusowe więc pasują do siebie jak pięść do nosa... Zawsze myślałem, że stworzono je dla osób w rust belt, które przyczepiają sztuczne jądra do rur wydechowych ciężarówek pickup i sądzą, że zwykła limuzyna jest pedalska... Choć do zespołu metalowego to rzeczywiście pasuje... Aiden namawiał mnie na hummer limuzyne widać trzeba go było posłuchać - Dodał z uśmiechem. - Co do kwiatów to mają one swój własny język symboliki: Różowe oznaczają właśnie podarek dla przyjaciółki, bo nie sądzę, żebyś widziała tę randkę czy mnie w kontekście romantycznym... Czerwone kwiaty oznaczają właśnie emocje i intencje romantyczne dodałem pojedynczą różyczkę, żeby dać znać, że i na to jestem otwarty, jeżeli byłabyś zainteresowana, ale nie obrażę się, jeżeli ten czerwony kwiat oddasz osobie, do której żywisz takie emocje a my pozostaniemy przyjaciółmi - Wyjaśnił swoje intencje ze wzruszeniem ramion.
Uważnie wysłuchał opowieści Joann o grupie bardów, do których należał jej ojciec, kiedy skończyła, pokiwał z namysłem głową: - Tak, Wujek Tadem opowiadał mi podobne rzeczy, zanim został magiem był bardem
Ostatnio edytowane przez Brilchan : 17-12-2022 o 00:55.
|