Ivor dał znak kompanowi aby podbiec do drzewa chwycić za broń, i spróbować walczyć lub uciekać w stronę huku... Nie widział co to za istoty ani do czego są zdolne więc bardziej odpowiadał mu pomysł ucieczki a raczej odwrotu ponieważ nie był tchórzem. I tak zrobił lekko szturchając towarzysza skinął głową w stronę ekwipunku, po czym jak najszybciej potrafił chwycił cały swój dobytek oraz wyciągnął broń a dokładniej 2 sztylety.
Jeżeli zauważyłby ruch ze strony przeciwnika a Mellior dalej będzie ogarnięty magią rusza na pomoc Elfowi trzymając jego topory aby w razie powrócenia do naszego świata rzucić mu je i zniszczyć te dziwne kreatury...
Jeżeli przeciwnicy ruszą w ich stronę a Mellior zabierze najpotrzebniejszy ekwipunek ucieka ciągnąc go za sobą w strone huku modląc się aby byli to pozostali...
__________________ Quick! Like a Shadows we must be! |