Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-12-2022, 21:35   #559
Shartan
 
Reputacja: 1 Shartan ma z czego być dumnyShartan ma z czego być dumnyShartan ma z czego być dumnyShartan ma z czego być dumnyShartan ma z czego być dumnyShartan ma z czego być dumnyShartan ma z czego być dumnyShartan ma z czego być dumnyShartan ma z czego być dumnyShartan ma z czego być dumnyShartan ma z czego być dumny
Dobrze, że na sam koniec atmosfera się poprawiła. Chciałem odpisać wcześniej, ale przez ostatnie dni cierpiałem na brak czasu.

Największą plusem tej sesji była bez wątpienia terminowość, bo wszyscy odpisywali na czas. Uznanie dla Pipboya, że chciało mu się tyle pisać na zakończenie.

Niektóre z tematów zostały już poruszone, to niektórych rzeczy nie trzeba znów powtarzać.

Szkoda, że nie udało się z opisem wielu scen niektóre z nich z pewnością byłyby ciekawe.

Nie jestem pewien czy nie lepiej było dać odnieść sukces Masce, bo ile byśmy tam rzeczywiście pojechali i grali, to wtedy rzeczywiście musiałaby odnieść porażkę, ale skoro sesja się kończyła, to jeśli dowiedzielibyśmy się na miejscu o co chodziło, to wyszłoby na, to samo, bo z racji zakończenia i tak nie mogliśmy brać udziału w interakcjach z NPC - ami.

Zaś co do tendencji odśrodkowych, to problemem było, że bohaterów właściwie nic nie łączyło. Właśnie dlatego wymyśliłem wspólny biznes by drużyna miała więcej interakcji jako grupa. Być może by, to wypaliło być może nie.

Mam trochę niedosyt gry Bruno, bo planowałem, że właśnie Brukseli będzie bardziej angażował się socjalnie.

Najbardziej przyjemnie grało mi się na początku sesji kiedy wszyscy angażowali się w zarówno w samej sesji jak i w komentarzach i kolejki były zamknięte przed czasem. Lubię szybkie tempo w sesjach, bo to daje najlepszą dynamikę. Sam osobiście preferuje tempo 3 na 3, ale 5 na 2 też okazało się całkiem szybkie.

Zaś co do kreacji postaci, to wszyscy odegrali je dobrze. Mnie bawił religijny fanatyzm Carla. Przygody Allesandry bywały interesujące. Dobrze się czytało przemyślenia Margaux na temat przemiany i Johna odgrywającego tego złego z grupy.

Dzięki wszystkim za wspólną grę. Źycze Wam wszystkich wesołych świąt, ale przypuszczam, że jeszcze przed świętami jeszcze coś napiszę w tym temacie.

A przypomniało mi się ten motyw z ujawnieniem się wampirów był w w komiksach z Buffy tam wampiry rzeczywiście po ujawnieniu się przedstawili się jako prześladowana mniejszość prześladowana przez pogromczynie.

Wilkołaki rzeczywiście wyszły bardzo klimatycznie. Zwłaszcza ta kobieta wilkołak i szkoda, że nie było okazji na interakcje z nimi.
 
Shartan jest offline