„Oni są krypni! Musimy uciekać. Daleko!” – Karendis przesłała wiadomość.
- No musimy iść do łaźni, albo sauny. Potem pieczemy kiełbaski na magicznym ogniu. I wysłuchamy śpiewających owoców, a potem udamy się na bal maskowy i Ramiel zrobi występ… – wyliczyła Eleril. Ramiel chciała coś powiedzieć, ale Wiedźma była pierwsza.
- To pierwsze święto kości mojej siostry. Ona miała smutne dzieciństwo. W chuj zajebiście smutne! – wykrzyknęła.
Eleril chciała na nią nakrzyczeć, ale nagle z zaskoczeniem stwierdziła.
- No w sumie to ona ma rację.
- To my przyłączymy się do waszej wyprawy… – rzekł Jafar.
- … aby wzajemnie chronić się przed niebezpieczeństwami… kontynuowała Jamala.
- …które na nas niewątpliwie czychają.. – zakończył Jafar.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija |