Dziękuję za podpowiedzi. Zacznę się przymierzać do tych tytułów. Doszedłem do podobnych wniosków, że łatwiej o seriale space opera w tym kontekście niż książki. Książka typu Firefly to byłby sztos. Z tym wymogiem "mniej militarnie", to oczywiście do przełknę byle to nie dominowało. |