Dziękuje! Ano pada i u mnie też.
Wszystkim kochanych, wesołych i smacznych!
A ze spaw sesyjno organizacyjnych, to przyszła kartka adresowana do Bractwa Skaczącego Konia.
Cytat:
Jeśli okaże się, że niewiele rzeczy, o które prosiliście, nadeszło, a może nawet mniej niż czasami, pamiętajcie, że w te Święta Bożego Narodzenia na całym świecie jest straszna liczba ludzi biednych i głodujących.
Cóż, moi drodzy, chciałbym powiedzieć o wiele więcej – o moim zielonym bracie i moim ojcu, starym Dziadku Yule, i o tym, dlaczego obaj nazywaliśmy się Mikołaj na cześć Świętego (którego dzień wypada 6 grudnia), który potajemnie dawał prezenty, czasami wyrzucanie przez okno kiesy z pieniędzmi. Ale muszę się spieszyć — jestem już spóźniony i obawiam się, że nie dostaniecie tego na czas.
P.S. Dobrze, że zegary na całym świecie nie wskazują tej samej godziny, bo inaczej nie mógłbym wszędzie dotrzeć, chociaż kiedy moja magia jest najsilniejsza – w Boże Narodzenie – kiedy mam to wszystko zaplanowane z góry, potrafię zrobić około tysiąca skarpet na minutę.
|