Adriell
Adriell odkrył właśnie miejsce położenia swojej pierwszej ofiary, kiedy przeglądając pamięć Numena wsiadał na pakę samochodu. - A tu jesteś… - powiedział do siebie wciągając głębiej ciało diabła - Poczekaj już do Ciebie jadę!
Widząc, że Rafał wlecze zawzięcie w jego stronę truchło diablicy, wyciągnął jeden worek na zwłoki i rozwinął go. - Wiem już gdzie jest ten trzeci, Numen mi powiedział, jest teraz pod moją kontrolą. – odezwał się do anioła - Ta pani nie będzie nam już potrzebna, ale przez przyzwoitość dam się jej jeszcze przejechać Mercedesem.
Wpakowali jej ciało do worka i wsadzili na pakę obok Numena. - Trochę szkoda dla diabła takiego ciała. - pomyślał przyglądając się jej przypalonej i pobrudzonej krwią, lecz w dalszym ciągu zdradzającej swe przemijające piękno twarzy. Refleksja skończyła się szybko, właśnie, gdy kita czerwonych włosów zniknęła za plastikowym suwakiem czarnego worka. - Wsiadaj Rafale, jedziemy po ostatniego.
Adamie, czerwony alarm odwołany. Jeszcze minuta i będzie po sprawie. - Powiedział do Szarika siadając za kierownicą. |